Dodany: 18.03.2008 10:03|Autor: agnesines

Ogólne> Offtopic

Nick, przezwisko, pseudonim...


Napiszcie, proszę, skąd wzięły się Wasze biblioNETkowe nicki. Czy inspiracją była szeroko pojęta kultura, wspaniały świat fantazji czy życie po prostu?
Wyświetleń: 11123
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 41
Użytkownik: agnesines 18.03.2008 10:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Napiszcie, proszę, skąd w... | agnesines
Mój nick jest zwyczajny, to imię własne zapisane w dwóch językach...
Użytkownik: jakozak 18.03.2008 10:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Napiszcie, proszę, skąd w... | agnesines
Po najmniejszej linii oporu. Nigdy nie chciałam żadnych dziwolągów, tylko proste imię, czy nazwisko. To jednak było zajęte, gdy zakładałam sobie skrzynkę pocztową. Zatem wybrałam "ja", czyli ja i moje nazwisko. Jakozak.
I wszędzie prawie mam tak samo, żeby sobie pamięci nie nadwerężać. Hasło też.
Użytkownik: agnesines 18.03.2008 10:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Po najmniejszej linii opo... | jakozak
Po linii najmniejszego oporu:))
Użytkownik: Meszuge 18.03.2008 11:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Po linii najmniejszego op... | agnesines
Po najmniejszej linii oporu. Zgodnie ze stanem faktycznym. :-)
Użytkownik: jakozak 18.03.2008 13:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Po linii najmniejszego op... | agnesines
No tak, skleroza. Już parę lat temu ktoś mi w Bnetce zwrócił na to uwagę. Dopóki miałam kartkę przyszpiloną do tapety na ścianie - pisałam dobrze. Kartka znikła i głupi nawyk wrócił. Dziękuję Ci bardzo :-). Bardzo chciałabym, żeby mi ktoś błędy językowe i pisane wytykał.
Użytkownik: agnesines 18.03.2008 14:10 napisał(a):
Odpowiedź na: No tak, skleroza. Już par... | jakozak
Ale spójrz uważnie: Meszuge bez mrugnięcia okiem napisał tak samo...Ot, siła przyzwyczajenia...
Użytkownik: jakozak 18.03.2008 17:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale spójrz uważnie: Meszu... | agnesines
:-). To są takie zwroty, nad którymi człowiek się nie zastanawia. Usłyszy, spodoba mu się i powtarza. :-)
Użytkownik: Meszuge 19.03.2008 08:29 napisał(a):
Odpowiedź na: No tak, skleroza. Już par... | jakozak
Jakie błędy?

Linie oporu mogą być krótkie, długie, średnie, łamane, itp.
Opór wzdłuż jakiejś linii może być mały, duży, mniejszy, itp.

W czym problem?
Użytkownik: Sznajper 19.03.2008 08:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Jakie błędy? Linie opo... | Meszuge
Demokratycznie rzecz biorąc "po najmniejszej linii oporu" jest jedynie słuszne ;)

Przyznam się, że choć wiele razy słyszałem to wyrażenie, to do tej pory nie zastanawiałem się nad jego poprawnością i sensownością. Jakoś docierał do mnie ogólny sens, a kolejność słów umykała świadomości.
Użytkownik: agnesines 19.03.2008 09:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Jakie błędy? Linie opo... | Meszuge
Hm... Czy linie mogą być najmniejsze? Słyszałeś o małych liniach?
Użytkownik: agnesines 19.03.2008 09:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Hm... Czy linie mogą być ... | agnesines
To oczywiście odpowiedź dla Meszuge:)
Użytkownik: Meszuge 19.03.2008 11:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Hm... Czy linie mogą być ... | agnesines
W matematyce - nie.
Na polu walki - tak. Przecież linie oporu wroga nie są nieskończone... tylko dlatego, że w matematycznej definicja linii zawarto warunek nieskończoności.
Użytkownik: agnesines 19.03.2008 13:39 napisał(a):
Odpowiedź na: W matematyce - nie. Na p... | Meszuge
"Inteligencja to niezwykła,
Wszystko zagmatwa, a nic nie rozwikła."
Użytkownik: agnesines 19.03.2008 09:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Jakie błędy? Linie opo... | Meszuge
Aha. A małe linie?
Użytkownik: firedrake 19.03.2008 09:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Jakie błędy? Linie opo... | Meszuge
"Iść po linii najmniejszego oporu" jest poprawnym zwrotem. "Najmniejsza linia oporu" to przeinaczenie, pokraczna inwersja.
Do tego linia, jeśli już, może być najkrótsza a nie najmniejsza, to jeśli o język polski idzie. Natomiast fizycznie oporu nie mierzymy liniami, nie wyrażamy go za pomocą żadnych linii, a już na pewno nie najmniejszych.
W powiedzeniu mamy na myśli łatwość, najprostszą drogę do celu, na której napotkamy najmniejszy opór. Także o najmniejszy opór chodzi a nie o najmniejszą linię, która notabene nie istnieje :)
Użytkownik: Czajka 19.03.2008 10:02 napisał(a):
Odpowiedź na: "Iść po linii najmni... | firedrake
Firedrake, a czy w ogóle linia jest mierzalna? Bo coś mi się majaczy, że jest nieskończona. Wtedy nie może być najkrótsza. Opór elektryczny to skalar, masz rację, przynajmniej na razie. Ale opór ruchu? Już wektor, więc można mierzyć odcinkami. To wszystko jest bardziej skomplikowane niż mamuty. :))
Użytkownik: Sznajper 19.03.2008 10:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Firedrake, a czy w ogóle ... | Czajka
"a czy w ogóle linia jest mierzalna"

A to zależy czy ta linia to linia prosta, krzywa czy łamana :)
Użytkownik: Czajka 19.03.2008 11:21 napisał(a):
Odpowiedź na: "a czy w ogóle linia... | Sznajper
Myślałam o prostej, która zreszta też jest krzywa, tylko szczególnie. :))
Użytkownik: firedrake 19.03.2008 11:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Firedrake, a czy w ogóle ... | Czajka
Pisząc najkrótsza linia chodziło mi li tylko o poprawność językową z zastrzeżeniem: "jeśli już". Ale masz Czajko całkowitą rację, powinienem był użyć tego argumentu wcześniej, dzięki :) Linia jest nieograniczona, nieskończona a więc i określanie jej jako krótka czy długa to co najmniej semantyczne nadużycie hehe.

Co do wektorowego opisu sił tarcia to oczywiście zgadza się, z tym, że odcinek to nie linia a jej odmiana: linia ograniczona dwoma punktami. :)

No więc wspólnymi siłami dochodzimy do wniosku, że liniami zmierzyć niczego nijak nie można. Także mamy żelazny argument, że "linia najmniejszego oporu" jest określeniem poprawnym i logicznym :)
Użytkownik: hburdon 19.03.2008 11:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Pisząc najkrótsza linia c... | firedrake
"odcinek to nie linia a jej odmiana: linia ograniczona dwoma punktami"

Chyba trochę zamamuciłeś.
Użytkownik: firedrake 19.03.2008 12:58 napisał(a):
Odpowiedź na: "odcinek to nie lini... | hburdon
Oj, chyba nie.

Odcinek - w geometrii część prostej (vel linii prostej) zawarta pomiędzy dwoma jej punktami z tymi punktami włącznie. Odcinek w całości zawiera się wewnątrz tej prostej.
Użytkownik: hburdon 19.03.2008 15:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj, chyba nie. Odcinek... | firedrake
Ale widzisz różnicę między "część linii" a "odmiana linii"?
Użytkownik: firedrake 19.03.2008 15:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale widzisz różnicę międz... | hburdon
Tak, podobnie jak Ty ją widzisz między dosłownością a przenośnią.
Użytkownik: Czajka 19.03.2008 14:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Pisząc najkrótsza linia c... | firedrake
Θωμάς drogi, ale wektorami można mierzyć. Masz przecież tożsamości i dodawania, porównujesz, więc mierzysz. Jeden duży wektor możesz zmierzyć malutkim. :)
Ale na przykład, tak sobie pomyślałam, gdyby narysować na mapie izooporę (albo izoohmę). Widzisz to? I wtedy można iść wzdłuż tej linii o najmniejszym oporze (nawet elektrycznym). ;))
Użytkownik: firedrake 19.03.2008 16:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Θωμά... | Czajka
Czajko, również droga,

Wektorami mierzymy, owszem ale wektory to nie linie, linia (czy też prosta) określa tylko kierunek wektora, natomiast jego miarę stanowią punkty na ów linii, o czym z całą pewnością wiesz.

Hehe, widzę to, tylko ciężko narysować linię, która musi być nieskończona (no załóżmy, że połączenie jej końców da nam ów nieskończoność, choć z drugiej strony nie ma ponoć "krzywych linii", są tylko "krzywe") a jej grubość zerowa :)

Problem stanowić będzie wybranie tego najmniejszego "kółeczka" (trzeba pamiętać o branie w cudzysłów wyrazów nie używanych dosłownie z definicji, bo niektórzy lubią to "punktować" hehe), bo skoro linia jest nieskończona to nieskończoności do nieskończoności nie przyrównasz, nie oszacujesz która mniejsza, nawet z de Hospitala :)
Użytkownik: Czajka 19.03.2008 17:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Czajko, również droga, ... | firedrake
Zamkniętą krzywą już porównasz. A w ogóle niedawno się dowiedziałam, że porównuje się nieskończoności. Na przykład nieskończony zbiór liczb całkowitych a zbiór rzeczywistych. Ale jeszcze tego nie sprawdzałam, czy to prawda. :))
Użytkownik: Czajka 19.03.2008 14:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Pisząc najkrótsza linia c... | firedrake
To znaczy chciałam powiedzieć, że po najmniejszej linii, czyli najmniejszym kółeczku (albo elipsopodobnym) izooporycznym. :))
Użytkownik: hburdon 18.03.2008 11:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Napiszcie, proszę, skąd w... | agnesines
Myślę, że z zainteresowaniem przeczytasz te wątki, zwłaszcza pierwszy :)
[artykuł niedostępny]
[artykuł niedostępny]
Użytkownik: Annvina 19.03.2008 11:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Myślę, że z zainteresowan... | hburdon
Ale te wątki są hm... stare... taki wątek powinien być odnawiany raz w roku, żeby nowi użytkownicy, tacy jak ja, poznali historię starych biblionetkowych wyjadaczy, a i mieli możliwość wyjaśnić pochodzenie własnych nicków.

Mój nick pochodzi z opowiadania fantastycznego własnego autorstwa, którego akcja dzieje się w tolkienowskim Śródziemiu, a konkretnie w Mordorze po upadku Saurona. Annvina to imię głównej boheterki. Pochodzi z języka quenya: anna - dar, prezent; vina/vena - koncówka imion żeńskich, por. Arvena, Eovina.

Jestem do niego przywiązana (jak i do bohaterki moich pierwszych, nieporadnych prób literackich), taki jest mój adres mailowy, i na wszystkich forach wystepuję pod tym nickiem. Ponieważ jest stworzony przeze mnie nigdy nie zdarzyło się, żeby był już zajety...
No i przypomina nieco moje prawdziwe, jakże popularne i przez to nudne imię - Anna.
Użytkownik: hburdon 19.03.2008 12:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale te wątki są hm... sta... | Annvina
Przepraszam, ale się przyczepię: Arwen i Éowyn.
Ar = szlachetna, wen = dziewczyna (w jezyku Sindarin).
Éowyn = przyjaciółka koni; Éo = koń, wyn = radość (w języku rohirrickim).

Po polsku w zależności od tłumaczenia: Arwena, Aruena; Éowina, Éowyna. "Arveny" i "Eoviny" jednak, o ile wiem, nie ma.
Użytkownik: Annvina 19.03.2008 13:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Przepraszam, ale się przy... | hburdon
Gdy to pisałam, opierałam się na dodatku do bardzo starego wydania Silmarilliona, mogłam coś pokręcić, to było jeszcze przed tolkienowską histerią spowodowaną filmem. W każdym razie początek - anna oznacza dar... no i pewne skojarzenie z pierwotnym hebrajskim znaczeniem Anny (i Hanny) - łaska - pozostaje.

Nie przepraszaj, Haniu, skoro znalazłaś coś do "przyczepienia się", to znaczy, że czytasz uważnie ;)

Do diabła z etymologią, "Annvina" i tak ładnie brzmi :)
Użytkownik: hburdon 19.03.2008 22:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Gdy to pisałam, opierałam... | Annvina
"to było jeszcze przed tolkienowską histerią spowodowaną filmem"

O, tu się poczułam urażona sugestią, że ja jestem może jakaś posthisteryczna. Ja używałam pisma runicznego do korespondencji już w podstawówce, kiedy Tolkien był dostępny w jednym starym wydaniu, które wszyscy sobie wyrywali, w tłumaczeniu Skibniewskiej.

""Annvina" i tak ładnie brzmi"

A tak, z tym się zupełnie zgadzam. :) Trochę żałuję, że mam taki nieromantyczny nick, ale prawie wszędzie mam ten sam.
Użytkownik: Annvina 20.03.2008 09:00 napisał(a):
Odpowiedź na: "to było jeszcze prz... | hburdon
Ależ Haniu, to wcale nie była jakaś aluzja pod Twoim adresem, raczej moje usprawiedliwienie, że opowiadanie, z którego pochodzi imię wraz z etymologią było pisane w starych czasach, gdy nie było jeszcze tylu opracowań twórczości Tolkiena, przewodników, słowników, stron internetowych itp, które pojawiły się wraz z filmową histerią.
Swoja drogą to ciekawe, że dziś jest w dobrym tonie czytać fantastykę w ogóle, Tolkiena należy znać, i co drugi zapytany człowiek zachwyca się Władcą Pierścieni, choć 3/4 z nich widziało tylko film i okładkę książki, nie zajrzawszy do środka. Pamiętam jeszcze te czasy, gdy hasło "Tolkien" albo wywoływało błysk w oczach rozmówcy i wtedy od razu nawiązywała się nić porozumienia, albo nie było tego błysku i od razu było wiadomo, że nasz rozmówca nie czytał, może tylko zna nazwisko.
A teraz wszyscy znają i kochają, ale tak naprawdę większość z tych pseudofanów nigdy nie otworzyła żadnej książki mistrza.
Użytkownik: agnesines 18.03.2008 13:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Napiszcie, proszę, skąd w... | agnesines
Wydawało mi się, że dobrze przejrzałam tematy w Offtopicu. A jednak nie...
Gdyby ktoś jednak zechciał kontynuować, to bardzo proszę:))
Użytkownik: jakozak 18.03.2008 13:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Wydawało mi się, że dobrz... | agnesines
Tych tematów jest bardzo dużo. Nie sposób przez miesiąc czytać wszystkiego, aby się nie powtórzyć przy tworzeniu nowego :-)))
Użytkownik: Edycia 18.03.2008 15:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Napiszcie, proszę, skąd w... | agnesines
"Psiapsióła" tak ciągle do mnie woła Edycia, edycia, EDYCIA...:)
W momencie odnalezienia mojej perełki-Biblionetki w tym gąszczu netowym, pierwszy raz tak do mnie zawołała, co wzbudziło we mnie ogromne zdziwienie i jednocześnie dotknęło głęboko taki "wałek" jak to gdzieś Lenia w swojej czytatce napisała. Dlatego też wprowadziłam sobie wtedy taki nick i tak zostało.:)
Użytkownik: kasiunia2 18.03.2008 18:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Napiszcie, proszę, skąd w... | agnesines
Po prawie rocznej rozłące (czy dobrze napisalam?) przyjechala do mmnie "psiapsiółka" i pierwsze jej słowa to- Kasiunia!!!A ponieważ za granicą nikt tak mnie nie nazywa uznałam ze to może to być fajny Nick,chociaz jestem nr 2 znaczy sie, że ktoś juz taki nick używa.
Użytkownik: Rewolwer_Ocelot 19.03.2008 14:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Napiszcie, proszę, skąd w... | agnesines
Rewolwer Ocelot to mój ulubiony bohater z serii najlepszych gier video w jakie grałam w życiu. A że zapisując się do BiblioNETki byłam świeżo po kolejnej sesji z Metal Gear Solid właśnie - to tak zostało;)
Użytkownik: marteks 19.03.2008 18:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Rewolwer Ocelot to mój ul... | Rewolwer_Ocelot
Oj chyba troszkę zmieniliście temat:))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))​)))))))))))
Użytkownik: Aquilla 20.03.2008 02:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Napiszcie, proszę, skąd w... | agnesines
Dlaczego Aquilla? Bo to łacińska nazwa orła (no dobra, z błędem - za dużo l :) ) A dlaczego Orzeł - bo używam tego nicka od czasów przedszkola i przyzwyczaiłam się :)
Użytkownik: hburdon 20.03.2008 11:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Dlaczego Aquilla? Bo to ł... | Aquilla
Od przedszkola?
"Kto ty jesteś? Orzeł biały.
Jaki znak twój? Polak mały."
:)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: