Dodany: 19.03.2008 10:19|Autor: agnesines

Ogólne> Offtopic

2 osoby polecają ten tekst.

Surykatka czy surogatka? Moje wpadki językowe...


Chciałam kiedyś zobaczyć w internecie jak wygląda surykatka i przez pomyłkę wpisałam surogatka. Trochę trwało, zanim zniecierpliwiona zauważyłam, że poszukuję zupełnie innego słowa. Uśmiałam się bardzo z mojego gapiostwa. Jestem ciekawa, czy Wam też przytrafiły się jakieś śmieszne pomyłki językowe?
Wyświetleń: 17770
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 34
Użytkownik: kalais 19.03.2008 11:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Chciałam kiedyś zobaczyć ... | agnesines
Taa, moja Szanowna Pani Promotorka podczes sprawdzania maszynopisu mojej pracy magisterskiej zwróciła mi uwagę na potyczkę językową: "placówki badawcze" word z premedytacją zmienił na "palcówki badawcze"...dobrze, że wszyscy mieli poczucie humoru:)
Użytkownik: hburdon 19.03.2008 12:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Taa, moja Szanowna Pani P... | kalais
O, to mi przypomina, jak angielskie słówko "analyst" przetłumaczyłam z rozpędu jako "analista" (zamiast "analityk"). Na szczęście tłumaczenie było dla celów prywatnych i tylko rodzinka się obśmiała.
Użytkownik: Czajka 19.03.2008 15:00 napisał(a):
Odpowiedź na: O, to mi przypomina, jak ... | hburdon
To u mnie tłumacz przetłumaczył stoper nie jako stoper (czyli blokadę) tylko zegar. Wyobrażony widok maszyn obwieszonych zegarami bardzo nas urzekł. :))
Użytkownik: Rewolwer_Ocelot 19.03.2008 14:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Chciałam kiedyś zobaczyć ... | agnesines
Przypomina mi się wpadka językowa mojego chłopaka;)
Któregoś wieczoru szukał czegoś z zapałem w Słowniku Wyrazów Obcych. Po 15 min. zniecierpliwiony mówi do mnie: "weź poszukaj w tym słowniku INFLAMCJI bo ja chyba jestem ślepy i nie mogę tego znaleźć".
Po wielkie konsternacji okazało się, że ma na myśli wyraz INFLACJA i że przez całe swoje życie myślał, że "to się tak pisze". Myślałam, że padnę ze śmiechu:)
Użytkownik: juka 19.03.2008 14:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Chciałam kiedyś zobaczyć ... | agnesines
Wpadka co prawda nie moja, ale brata: kiedyś, kiedyś, gdy się o coś posprzeczaliśmy i trochę mu nawrzucałam, a on chciał mądrze i dobitnie podsumować mój wywód, zamiast "i vice versa" powiedział "i vis a vis". Do dzisiaj to wspominamy.:)
Użytkownik: xexaa 13.12.2011 12:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Wpadka co prawda nie moja... | juka
Pewna pani pogodynka kilka razy już tak powiedziała. Jaja sobie robi, czy nie? ;)
Użytkownik: olka76 19.03.2008 20:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Chciałam kiedyś zobaczyć ... | agnesines
Tak na poczekaniu przypominam sobie, jak kiedyś w jakiejś rozmowie dotyczącej budowy mostów powiedziałam "sprzęgło" zamiast "przęsło". A tak poza tym zdarza mi się czasem (pewnie tak jak i Wam), że przestawiam sylaby w różnych słowach, czego świetnym przykładem może być "żuma do gucia":-)))
Użytkownik: kasiunia2 19.03.2008 23:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Chciałam kiedyś zobaczyć ... | agnesines
Moje maturalne wspomnienie. Na maturze ustnej z polskiego zamiast Rózia i Józio "Dziady" powiedziałam Rózio i Józia. To sie komisja uśmiała, ale jakoś przeszło.
Użytkownik: Marylek 20.03.2008 14:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Chciałam kiedyś zobaczyć ... | agnesines
Hi, hi, powiedziałam panu na stacji benzynowej, że nie mogę podjechać do rezerwuaru. Byłm zdenerwowana, chodziło mi o dystrybutor.
A raz w kiosku poprosiłam o znaczek na tramwaj! Pani spytała, gdzie go chcę nakleić, wtedy znalazłam w gówie słowo "bilet". ;-)
Użytkownik: hburdon 20.03.2008 15:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Hi, hi, powiedziałam panu... | Marylek
Przepraszam - gdzie to słowo znalazłaś? :)))
Użytkownik: joanna.syrenka 20.03.2008 17:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Przepraszam - gdzie to sł... | hburdon
No właśnie!?!? :)))))
Użytkownik: Marylek 20.03.2008 22:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Przepraszam - gdzie to sł... | hburdon
O rany!!!
W GŁOWIE!
Hmm, o takiej wpadce nie pomyślałam... :-(
Użytkownik: hburdon 21.03.2008 17:35 napisał(a):
Odpowiedź na: O rany!!! W GŁOWIE! Hmm... | Marylek
Adekwatna do tematu. :)
Użytkownik: Virvien 20.03.2008 17:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Chciałam kiedyś zobaczyć ... | agnesines
Pewnie w głowie :D
Czasem tez się zdarzało (jak jeszcze nie mieliśmy w domu czajnika elektrycznego) postawic gaz na wode.
Lub zamiast "z impetem" napisałam "z impentem" i koleżanka oczy wystawiła: Co to jest impent???
Użytkownik: goszka89 23.03.2008 23:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Pewnie w głowie :D Czase... | Virvien
Myślałam kiedyś,że mówi się "z impetentem";P
Użytkownik: joanna.syrenka 20.03.2008 17:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Chciałam kiedyś zobaczyć ... | agnesines
Moja koleżnaka z liceum robiła na geografii referat o roślinności jednego z kontynentow i pokręcilły jej się orzeszki pistacjowe z fistaszkami. Wyszły... pistaszki... :)
Użytkownik: kasiunia2 21.03.2008 02:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Chciałam kiedyś zobaczyć ... | agnesines
Jeszcze mi się coś przypomniało. Będąc w Warszawie troche mi sie spieszylo i poprosilam pania o bilet na "WuZetKe" zamiast na "WuKaDkę".
Użytkownik: Ysobeth nha Ana 23.03.2008 16:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Chciałam kiedyś zobaczyć ... | agnesines
Kiedy jeszcze chodziłam do szkoły, wróciłam któregoś razu do domu i opowiadałam mamie o lekcji polskiego na temat wiosny - jak to wyliczałam rozmaite jej przejawy, w tym "słodki śpiew królika" :>

Pomyłki polegające na przekręceniu wyrazu też mi się zdarzają, ale na ogół nie zapadają mi w pamięć - to czysty żywioł, powstają z samoistnego zasupłania się umysłu - po rozsupłaniu nie pozostawiają śladu ;-))
Użytkownik: wenoma 01.05.2008 01:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Chciałam kiedyś zobaczyć ... | agnesines
Kiedyś zamówiłam kebab wegetariański z kurczakiem :) Późno było już...
A Pani Profesor mówiąc coś długim weekendzie stwierdziła, że "w tym roku 1 maja nie przypada w maju" :)
Użytkownik: karolynkaaaa 30.06.2008 19:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Chciałam kiedyś zobaczyć ... | agnesines
W dzieciństwie mawiałam: komboj (kowboj), zakładnica (zakonnica), szmalec (smalec), kimbasa (kiełbasa), kandajki (kajdanki), nalki (naleśniki) etc.
Użytkownik: verdiana 14.09.2008 11:33 napisał(a):
Odpowiedź na: W dzieciństwie mawiałam: ... | karolynkaaaa
Ja mówiłam kucełki (zamiast cukierki) i wołałam do taty "chodź na dyman się pobelucać" - kto zgadnie, co miałam na myśli? :P
Użytkownik: MELCIA 13.09.2011 11:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja mówiłam kucełki (zamia... | verdiana
Jako dziecko mówiłam "kalama" zamiast "reklama". Poza tym, kiedy nie umiałam sobie sama otworzyć opakowania z cukierkami czy chipsami, zwracałam się do tatusia z prośbą: "Odwinaj mi!" :) Ale to było tak dawno, że sama nie pamiętam, tylko wiem z opowieści rodziny.
Użytkownik: mnemozyne12 07.07.2008 21:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Chciałam kiedyś zobaczyć ... | agnesines
Moja młodsza siostra zauważyła na ulicy mężczyznę z krótkofalówką, ale trochę pomyliła jej się nazwa urządzenia i zaczęła wszystkim opowiadać jak to widziała pana rozmawiającego przez mikrofalówkę.
Użytkownik: Euterphe 19.08.2008 14:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Chciałam kiedyś zobaczyć ... | agnesines
A moja rodzina do tej pory wspomina jak byłam jeszcze w podstawówce i czytałam "Powrót taty" Mickiewicza:
"Wtem słychać TRAKTOR, wozy jadą drogą...". Skąd mi się traktor w XIX wieku wziął? :)

Również w podstawówce wygłaszałam na jakiejś ważnej uroczystości szkolnej referat i zamist o dokonaniach genarała Tokarzewskiego ludzie słuchali o generale Towarzyskim.
Użytkownik: olka76 25.08.2008 11:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Chciałam kiedyś zobaczyć ... | agnesines
Ostatnio rozbawił mnie benjaminek naszej rodziny (lat 10), który z wielką pasją wyśpiewuje czasem hymn narodowy, przy czym w jego wersji okazuje się, że z Czarnieckiego było niezłe ziółko: "...dla Ojczyzny RABOWANIA wrócił się przez morze".
Użytkownik: Kuba Grom 28.08.2008 17:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Ostatnio rozbawił mnie be... | olka76
ostatnio przy późnoletnich porządkach wyciągneliśmy z półki tomik Leśmiana. Mama powiedziaał, iż spodobał jej się wstęp do tomiku, gdzie opisane było jak to poetów męczy "jutrość niepewna"
oczywiście chodziło o "niepewność jutra" ale zabrzmiało barzo Leśmianowsko.
Użytkownik: Mia Wallace 04.09.2008 18:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Chciałam kiedyś zobaczyć ... | agnesines
Miałam kiedyś znajomego, który twierdził, że księża kształcą się w sanktuarium, dochodził do różnych wniosków drogą dedukacji, a by sprawić dziewczynom przyjemność, mówił im SUPLEMENTY :))) Naprawdę :)))
Użytkownik: verdiana 14.09.2008 11:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Chciałam kiedyś zobaczyć ... | agnesines
Pewna tłumaczka z rosyjskiego w bardzo poważnej instytucji przetłumaczyła moment obrotowy jako wirującą chwileczkę. A zdanie "To, co nie zostało dopowiedziane, zostanie przekazane kanałem dyplomatycznym" przetłumaczyła jako "To, co nie zostało dopowiedziane, zostanie spuszczone do ścieku dyplomatycznego".

Podczas delegacji arabskiej w Polsce jeden Arab zapytał tłumaczkę "Where is kibla?", na co ona wskazała mu toaletę. :)
Użytkownik: inaise 14.09.2008 18:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Pewna tłumaczka z rosyjsk... | verdiana
Ależ wirująca chwileczka jest cudna! :D
Użytkownik: sowa 13.09.2011 12:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Ależ wirująca chwileczka ... | inaise
Mój kumpel opowiadał o swoim nie bardzo rozgarniętym (oględnie mówiąc) rusycyście, którego podli uczniowie zapytali złośliwie, jak jest po rosyjsku foto-kolaż; facet zastanowił się chwilę i odpowiedział: foto-wiełosipiedist (велoсипедист - rowerzysta).
Użytkownik: 82zabcia 15.09.2011 00:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Pewna tłumaczka z rosyjsk... | verdiana
To nie jest wpadka językowa, ale też brzmi śmiesznie. Kiedy jeszcze chodziłam do liceum, to któregoś dnia nauczyciel na lekcji fizyki podyktował temat: "moment pędu bryły sztywnej". Myślałam, że padnę ze śmiechu. :)
Użytkownik: Potworek_figaro 14.09.2008 23:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Chciałam kiedyś zobaczyć ... | agnesines
zdarzyło się mojej koleżance: "śmierdzi mocim koczem" ;) zamiast kocim moczem ;)
Użytkownik: magdarynka29 08.03.2010 09:06 napisał(a):
Odpowiedź na: zdarzyło się mojej koleża... | Potworek_figaro
Odkurzyłam stary temat, bo przypomniało mi się jak moja była szefowa z upodobaniem używała zwrotu "Kwit esencja" (zamiast oczywiście kwintesencja).
Użytkownik: Kostrzewska 27.11.2011 17:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Chciałam kiedyś zobaczyć ... | agnesines
Wczorajsze:
"przyjedź do mnie po Leszna..."
to znaczy...
"przyjedź po mnie do Leszna"
:)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: