Dodany: 22.03.2008 21:02|Autor: Laila

Redakcja BiblioNETki poleca!

Książka: Koniec Świata i Hard-Boiled Wonderland
Murakami Haruki

1 osoba poleca ten tekst.

Serce i świadomość


Gdy tylko przeczytałam tytuł tej powieści, z góry zaczęłam zakładać, że to kolejna apokaliptyczna wizja zagłady ziemi i ludzkości, umotywowana jakimiś skomplikowanymi naukowymi zależnościami - jak na gatunek science fiction przystało. Czy się zawiodłam? Tak, ale pozytywnie!

Bo "Koniec Świata" to nie armagedon, rzeki ognia, pandemia spowodowana groźnym wirusem ani atak zmutowanych istot, tylko... miejsce. Spokojne i ciche miasto otoczone murem, poza który nie można wyjść. Zamieszkane przez introwertycznych, obojętnych ludzi bez imion – Strażnika, Pułkownika, Dziewczynę z biblioteki i głównego bohatera – czytelnika Starych Snów. Bohater trafia do Miasta i poznaje reguły rządzące tym miejscem. Obserwuje mieszkańców i dziwne Zwierze żyjące w obrębie muru, wedle zasad umierające każdej zimy i pojawiające na nowo wraz z wiosną. Czyta Stare Sny i próbuje zrozumieć ich znaczenie.

Jednocześnie poznajemy historię pewnego cyfranta – mężczyzny zajmującego się przetwarzaniem danych liczbowych według szyfru „zakodowanego” w jego mózgu. Bohater otrzymuje tajemnicze zlecenie od niezależnego naukowca prowadzącego badania nad ludzką świadomością. Pomimo zachowania maksymalnej ostrożności zostaje wplątany w walkę między cyfrantami i symbolantami, przy czym staje się wrogiem każdej ze stron konfliktu.

Początkowo obie historie wydają się nie mieć żadnych punktów wspólnych. Jednak z każdym kolejnym rozdziałem pojawia się coraz więcej subtelnych nitek pomiędzy Końcem Świata a Hard-Boiled Wonderlandem – czyli rzeczywistością, w której żyje cyfrant. Im bardziej rozwija się akcja, tym głębiej angażujemy się w treść i tym większe odczuwamy napięcie, czekając, jak to wszystko się skończy.

Jednak nie jest to do końca typowa powieść z gatunku fantastyki naukowej, w której główny nacisk byłby położony na fantastyczną wizję nieograniczonego postępu technicznego i zwiększonych możliwości ludzkiego umysłu. Pisarstwo Murakamiego ma pewną cechę charakterystyczną, która ujawnia się i tutaj – mianowicie autor poświęca wiele miejsca na zwyczajne życie bohaterów – przygotowywanie i spożywanie jedzenia, słuchanie muzyki, pracę, dbanie o siebie i swój wygląd, bliskość fizyczną z drugim człowiekiem. Codzienne czynności stają się małymi rytuałami, jednak autorowi udaje się w ich opisie uniknąć nudy i wrażenia „wyliczanki”. Wszystko ma pewne podskórne znaczenie, a o postaciach wiemy tyle, ile sami zdołamy zaobserwować z ich zachowań.

Choć opisywane wydarzenia nie są specjalnie wesołe – raczej przerażające, smutne lub co najmniej niepokojące – nie wywołują one strachu ani smutku w czytelniku. Chwilami mamy raczej ochotę się roześmiać – bo cyfrant ma świetne sarkastyczne poczucie humoru. Przede wszystkim jednak powieść wywołuje pewne refleksje nad bardzo osobistą częścią każdego z nas – nad sercem, uczuciami i świadomością – czyli rozumem, sposobem myślenia. Jest pewną próbą znalezienia odpowiedzi na pytanie, jak daleka ingerencja w ludzką świadomość jest możliwa, gdzie leży granica w modyfikowaniu i wykorzystaniu mózgu. I co najważniejsze – jakie mogłoby być życie, gdybyśmy byli pozbawieni serc; nie narządów, lecz tej specyficznej „części”, która nie pozwoliłaby nam spokojnie patrzeć, jak umierają Zwierze.

Świetna literacko, ciekawa i wciągająca powieść, z pewnością udana próba połączenia s.f. z powieścią realistyczną. Dla wielbicieli Murakamiego pozycja obowiązkowa.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 7538
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 3
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 25.03.2008 17:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Gdy tylko przeczytałam ty... | Laila
Dotychczas wypróbowałam tylko tę całkiem realistyczną część twórczości Murakamiego, z całkiem pozytywnym skutkiem. Na resztę się na razie nie skusiłam - ale piszesz tak zachęcająco, że chyba muszę zmienić nastawienie...
Użytkownik: Kalak 26.03.2008 13:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Dotychczas wypróbowałam t... | dot59Opiekun BiblioNETki
też polecam, naprawdę naprawdę. książka autentycznie warta przeczytania :-)
Użytkownik: Laila 26.03.2008 23:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Dotychczas wypróbowałam t... | dot59Opiekun BiblioNETki
Skuś się koniecznie. :) Oprócz powyżej recenzowanej polecam też "Kafkę nad morzem". Jest chyba nawet lepsza. :)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: