Dodany: 29.12.2013 20:08|Autor: robinslav

Słabe


Niestety nie odczułem podczas lektury ani przez chwilę pod skórą muzyka istnienia prawdziwego człowieka, nie poczułem ani odrobiny szczerości. Sądzę, że alkohol i ćpanie skutecznie wyeliminowało to coś, co chciałem znaleźć w autobiografii - szczerość, tkliwość, miłość, coś naprawdę prywatnego, osobistego. Teraz, mając lat prawie 70, wylewa łzy i próbuje się usprawiedliwiać i użalać. Mnie nie oszukał swoją słabą autobiografią. Żałuję, że przeczytałem, bo zachowałbym dla siebie inny obraz Claptona i jego pięknych utworów.


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 371
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: