Spróbuję zapisywać swoje tegoroczne lektury, dodając do nich po kilka słów, wrażeń...

Styczeń:
1. Klawikord i róża (Popławska Halina) [5] - powtórka po latach, nie zmienię oceny, choć oczywiście teraz już nieco inaczej ją odbieram, niż kiedyś, ale zauważyłam, że ostatnio w przypadku beletrystyki "lubię wracać tam, gdzie byłam już...". Akcja - z własnej biblioteczki.

2. Czarownicy (Dzikowska Elżbieta) [4] - książka ciekawa, szczególnie w tych chwilach, kiedy autorka zaczyna nawiązywać do historii i mitologii, ale.. Jedno zdanie budzi we mnie wątpliwości. "...Nie drgnął nawet wtedy, gdy po zebraniu aury, czyli rytualnym oczyszczeniu ciała wężem, men, szepcząc teraz jakieś modły czy zaklęcia w języku swych indiańskich przodków, zaczął pocierać jego skórę zimnym i oślizłym cielskiem gada...." [1] Doskonale wiem, że węże nie są zimne i oślizłe, więc skoro autorka tego nie wie, to czy mogę mieć zaufanie do pozostałych jej opisów? Półeczka pożyczek (można tak ująć)

3. Skandaliści w koronach: Łotry, rozpustnicy i głupcy na polskim tronie (Zieliński Andrzej (ur. 1939)) [5] - bardzo ciekawa, poszerzająca wiedzę historyczną, nie miałam pojęcia, że już Kazimierz Odnowiciel został królem dzięki interwencji Niemiec i Rosji, że od niego zaczęło się osłabienie władzy królewskiej, ani ile sejmów zostało zerwanych przy użyciu "liberum veto". Akcja - z własnej biblioteczki.

4. Dżentelmeni i gracze (Harris Joanne) [4,5] - czytałam z przyjemnością, historia osadzona w męskiej szkole w Anglii, to lubią tygrysy, Roy Straitley jest bohaterem, którego polubiłam. Książka wędrująca.

Luty:
5. Światło i seks (Naglowska Maria de) [4,5] - kolejna po "Biblii szatana" lektura z kręgu okultyzmu, czyta się dobrze, spodobało mi się pewne zdanie autorki. "... Tłum jest ślepą masą, która pewne rzeczy lubi, a pewnych rzeczy nie lubi, ale nigdy nie myśli..." [2] Półeczka pożyczek.

6. Czarny Książę (Michalak Katarzyna (ur. 1969; właśc. Lesiecka Katarzyna)) [1,5] - cóż, mam dobitny dowód, że nie należy ulegać namowom. Koleżankom w pracy się podobało, pożyczyły. Dla mnie to napisana ze względu na popularność gatunku słaba powiastka erotyczna, postacie papierowe, nawet erotyzm niskich lotów. Zdecydowanie nie warto tracić czasu. Półeczka pożyczek

7. Tajemnice run (List Guido von) [5] - a tu już z zupełnie innej półki lektura, nawiązania do mitologii germańskiej i skandynawskiej, szukanie ukrytych znaczeń w rdzeniach językowych słów. I cytacik, dla mnie smakowity: "...Laska biskupa jest nazywana 'zakrzywioną'. To odwrócenie, wygięcie i skręcenie oznaczają postawę życiową, którą wyrażają słowa 'me królestwo nie znajduje się na ziemi'. A zatem biskup nie powinien mieć żadnego wpływu na świeckie prawo, mimo iż podczas walk o inwestyturę zdecydowano inaczej...." [3] Półeczka pożyczek.

8. Malutka czarownica (Preussler Otfried) [4,5]- w ramach powrotów do przeszłości, ponowna lektura książeczki, którą zawsze bardzo lubiłam. Historia malutkiej i bardzo młodej (zaledwie 127,5 lat sobie liczącej) czarownicy, która bardzo chciała wziąć udział w tańcach na Blocksbergu. Akcja - własna biblioteczka.

9. Mitologia słowiańska i polska (Brückner Aleksander) [4]- jak sam tytuł wskazuje, pozycja traktująca o mitologii słowiańskiej. Dzięki dobrej redakcji, całkiem ciekawa, choć autor nie ułatwia czytelnikowi zgłębienia tematu. Gdyby nie przypisy redakcyjne, miałabym problemy ze zrozumieniem pewnych fragmentów, są napisane w tak sposób, jakby każdy miał taką wiedzę jak autor a treść miała być polemiką z czyimś poglądem. Półeczka pożyczek.

Marzec:
10. Tajemnica szkoły dla panien (Szwechłowicz Joanna) [4,5]- określenie tej książki mianem kryminału retro jest dla niej krzywdzące. Choć jest zabójstwo i zagadka kryminalna, to tak właściwie, nie o to chodzi, autorka przedstawia historię powiązań i uwikłań, odnosi się do związków międzyludzkich i uwarunkowań z przeszłości. Dobra pozycja, choć gdybym wiedziała, że jest w niej pewna scena, nie wzięłabym do ręki. Z własnej biblioteczki.

11. Ogród Kamili (Michalak Katarzyna (ur. 1969; właśc. Lesiecka Katarzyna)) [2,5]- książka typu "czytadło", nie porywająca, fabuła przeciętna, dobra i naiwna bohaterka uwikłana we wspomnienia z przeszłości, wyjaśnienia, które niczego nie wyjaśniają, żadne spotkanie i żadna niby spowiedź nie prowadzą do niczego.
Brak konsekwencji autorki - bohaterka nie zna nazwiska i adresu ukochanego, ale pisze do niego listy, które wracają z adnotacją "adresat nieznany" - czyżby wysyłała listy adresowane jedynie imieniem? Z drugiej strony, po jakimś czasie zaczyna wysyłać do niego maile, które trafiają do adresata. Ciotka myśli o tym człowieku używając imienia i nazwiska, choć zna go jedynie z podczytywanej korespondencji siostrzenicy - skąd zatem zna jego dane? Ogólnie - zdecydowanie nic specjalnego. Półeczka pożyczek.

12. Słynne metresy czyli Tajna władza kobiet (Winterberg Yury) [4] - czytałam pod nieco innym tytułem "Słynne nałożnice czyli tajna władza kobiet" i uważam, że było warto. Co prawda historię Króla Słońce i jego miłośnic znam z wielu innych publikacji, a o papieżu Aleksandrze VI również napisano sporo, ale rozdział dotyczący Sulejmana Wspaniałego zachęcił mnie do poszukiwań, gdyż akurat o historii Turcji wiem niewiele. Z własnej biblioteczki

13. Jak Jeżyk z Prosiaczkiem Boga szukali i co z tego wynikło (Schmidt-Salomon Michael, Nyncke Helge) [6] -książeczka dla dzieci, którą wszyscy rodzice powinni przeczytać, by zastanowić się, co właściwie wpajają dziecku, wychowując je w duchu jakiejś religii. Z własnej biblioteczki.

14. Nomen Omen (Kisiel Marta) [5,5]- samo nazwisko autorki musiało mnie przyciągnąć do lektury. Ciekawy pomysł, świetna narracja, styl, który lubię - same atuty. Jak zwykle w przypadku Marty Kisiel - ulubiony bohater nietypowy, tym razem papuga. :) Z własnej biblioteczki.

Kwiecień:
15. Świat bez kobiet: Płeć w polskim życiu publicznym (Graff Agnieszka) [5,5]- doskonała książka, która mimo upływu kilku ładnych lat od czasu jej napisania - niestety, nie zestarzała się i nie zdezaktualizowała. Świetnie pokazany mechanizm "znikania" kobiet z dyskursu publicznego. Z własnej biblioteczki.

16. Pod Huncwotem (Grimes Martha) [5]- zauroczył mnie już pierwszy akapit: "...Przed pubem "Pod Jackiem i Młotem" zawarczał pies. W środku Melrose Plant, usadowiony względem okna w taki sposób, że miał zasłonięty widok na główną ulicę, popijał mocne ciemne piwo Old Peculier i czytał Rimbauda. ...".[4] Jeśli bohater czytuje Rimbauda popijając piwo, musi być nietuzinkowy. :-) Dalej było równie ciekawie, inspektor Jury robiący ślady na śniegu, lub lady Agatha wtrącająca się we wszystko - tworzą niepowtarzalny klimat, a ja już wiem, że będę czytała kolejne książki z tego cyklu. Z własnej biblioteczki.

17. Legendy o elfach (Gudule (właśc. Liger-Belair Anne)) [4]- bardzo sympatyczny zbiór legend o elfach, skrzatach i korriganach, pozwalający uświadomić sobie, że te stworki nie są tak cukierkowe, jak w uwspółcześnionych wersjach bajek. Z własnej biblioteczki.

18. Magia seksualna (Randolph Paschal Beverly) [4] - kolejna lektura z gatunku okultystycznych, autor przywoływany przez wcześniej przeze mnie czytaną de Naglowską. Kto liczyłby na czczenie fallusa i opisy orgii, srodze się zawiedzie, ale moim zdaniem ciekawa pozycja, prezentująca pewien nurt okultyzmu, a także dająca przepis na tworzenie zwierciadeł magicznych. ;) Z własnej biblioteczki.

19. 101 argumentów za niewiarą: Przewodnik młodego ateisty (Hitchcock S.C.) [4] - książka mająca dać młodemu człowiekowi szansę, na wyrwanie się z religijnego otumanienia. Napisana prostym językiem, zdarzają się powtórzenia, z pewnością nie na mój poziom świadomości i znajomości tematu, ale warta polecenia osobom, które zaczynają mieć wątpliwości.
"..Ponieważ religia to biznes opierający się na wierze, musi czynić z wiary cnotę. Musi już w młodości wszczepić w twój podatny umysł przekonanie, że wiara jest czymś dobrym, czymś ważnym, jedynym, co się liczy. Nie wiara absolutna, bynajmniej, ale wiara wystarczająca, byś przyjmował za dobrą monetę wszystko, co opowiadają ci rzecznicy boga (prawie zawsze mężczyźni), nawet jeśi mówią kompletne bzdury. Religie muszą działać w ten sposób. Przecież wiara to ich jedyny produkt. Wiara może pochłonąć całe twoje życie oraz sporą część twojego majątku i zdolności intelektualnych, a koszty własne produkcji wiary są bliskie zeru. Co jest w tym najlepsze? To, że każde poddane indoktrynacji dziecko, gdy dorośnie, sprzedaje ten produkt następnemu pokoleniu..." [5] Z własnej biblioteczki.

20. Pod Przechytrzonym Lisem (Grimes Martha) [5] - kolejne spotkanie z inspektorem Jurym, rozwiązującym zagadkę tajemniczego morderstwa, kolejna bardzo przyjemna lektura. Udało mi się domyślić jednego elementu zagadki, w związku z czym dumna jestem z siebie, ale rozwiązanie było zaskakujące. Znów zachwycające opisy nadmorskiej wioski, tworzące niezwykły klimat angielskiej prowincji. Z własnej biblioteczki.

21. Pod Anodynowym Naszyjnikiem (Grimes Martha) [4] - bardzo ciekawie skonstruowana zagadka, nie potrafiłam się niczego domyślić, ale... Niestety, zabrakło mi klimatu, który urzekał w poprzednich tomach. Opisów miasteczka, lasów, uliczek w Londynie - takich, które przyciągały i czarowały. Nie wiem, dlaczego prawie każdy tom tłumaczy kto inny, nie lubię takich zmian, nie każdy się odnajduje w stylu autora. Z własnej biblioteczki.

Maj:
22. Pod Zawianym Kaczorem (Grimes Martha) [4,5] - kolejna zagadka kryminalna, kolejne spotkanie z inspektorem Jurym, kolejna dobra książka. Odpowiada mi styl Marthy Grimes, lubię tak prowadzoną opowieść, ale ten tom jest jakoś mało... angielski.... Z własnej biblioteczki.

23. Zajazd "Jerozolima" (Grimes Martha) [5] - tym razem było angielsko, nawet baardzo angielsko... Odzyskałam to wrażenie, które tak lubię w tej serii. I już żałuję, że zbliżam się do końca. Z własnej biblioteczki.

24. Mój Czarny Pies: Depresja (Johnstone Ainsley, Johnstone Matthew) [5] - robi wrażenie, pozwala choć odrobinę zbliżyć się do rozumienia, jak czuje się człowiek z depresją. Prawie komiks, ilustracje z krótkimi tekstami, a mocne. Książka wędrująca.

25. Przystań Nieszczęsnych Dusz (Grimes Martha) [5,5] - ostatnia książka cyklu, najmroczniejsza, nie ma w niej opisów cukierkowych ryneczków czy śladów na śniegu, lekkie rozluźnienie atmosfery wprowadza jedynie postać lady Jessiki. Mimo to, a może dlatego, najlepsza? Szkoda, że to koniec spotkań z nadinspektorem. Z własnej biblioteczki.

26. Życie pod psem, który wabi się Depresja: Jak opiekować się osobą dotkniętą depresją i nie zaniedbać własnych potrzeb (Johnstone Ainsley, Johnstone Matthew) [4] - druga część cyklu o depresji, tym razem mówiąca więcej o rodzinie chorego, też dobra, ale pewne kwestie się powtarzają. Dla mnie pierwsza zdecydowanie robi większe wrażenie. Książka wędrująca.

27. 07 zgłasza się: Opowieść o serialu (Piotrowski Piotr K.) [4] - sympatyczna lektura o kultowym serialu, rozmowy z twórcami i aktorami, trochę streszczeń, czyta się przyjemnie i lekko. Z własnej biblioteczki.

28. Europa jest kobietą: Romanse i miłości sławnych Europejek (Kienzler Iwona) [4] - pozycja ciekawa, choć bardziej dla kogoś mniej znającego historię. Niektóre rozdziały nie były dla mnie niczym nowym, natomiast te, których bohaterki są bardzo mało znane - uważam za zbyt krótkie i brak w nich dobrej bibliografi... Mimo to, warto się zainteresować. Z własnej biblioteczki.

Czerwiec:
29. Biblia w ręku ateisty (Eilstein Helena) [6] - trudno powiedzieć cokolwiek w kilku słowach. Doskonała pozycja, przekazująca ogrom wiedzy, dająca świadomość i zrozumienie. Ktoś mądry powinien napisać recenzję. Półeczka pożyczek - z wielkim podziękowaniem dla misiabeli, która pozwoliła mi trzymać tę książkę wystarczająco długo. :)

30. Zupa z ryby fugu (Szwaja Monika) [3] - powtórka, myślałam, że może podniosę ocenę... Ale nie, bohaterka, która na pierwszych stronach robiła bardzo sympatyczne wrażenie, zmienia się w opętaną myślą o zajściu w ciążę histeryczkę. Nie czuję, nie rozumiem takich reakcji, drażniła mnie ze strony na stronę coraz bardziej. W dodatku rezygnacja z normalnej, naukowej metody pod wpływem krzyku nawiedzonego księdza - kompletnie nie moja bajka. Miałam zamiar podnieść ocenę, a leci w dół o 0,5. Z własnej biblioteczki.

31. Wszystko zależy od przyimka (Bralczyk Jerzy, Markowski Andrzej, Miodek Jan, Sosnowski Jerzy (ur. 1962)) [5] - doskonała książka o języku, stworzona z rozmów z wybitnymi językoznawcami, pełna humoru, lekkości i uroczych smaczków. Z własnej biblioteczki.

Lipiec:
32. Dzień z życia diabła: Podręcznik kuszenia (Pyda Janusz) [4,5] - zabawnie i z humorem napisana książka, uzmysławiająca jak wiele zależy od bardzo drobnych zdarzeń. Opis, jak od rana diabeł miesza nam w życiu, a przecież wystarczy dobrze się zorganizować, żeby dzień wyglądał zupełnie inaczej. Oczywiście wszelkie odwołania do modlitw zbyteczne, ale całość skłaniająca do zastanowienia. Z własnej biblioteczki.

33. Krótka historia książek zakazanych: O ich prześladowaniach i potępieniach od starożytności do dziś (Fuld Werner) [5,5] - książka, która mnie w pewnym stopniu przeraziła, uświadamiając, do jakiego stopnia w "demokratycznych i wolnych" krajach działa cenzura.... Z własnej biblioteczki.

34. Ateizm: Bardzo krótkie wprowadzenie (Baggini Julian) [4,0] - może trochę za krótkie wprowadzenie? Nie jest to zła pozycja, ale nieco rozczarowująca, liczyłam na coś więcej, ciekawiej. Z pewnością proponowane argumenty mogą się przydać w dyskusji, ale pozostał niedosyt. Z własnej biblioteczki.

35. Nieomylny? (Küng Hans) [4,5] - napisana wiele lat temu krytyka postawy papieża, która niestety nie tylko nie straciła na aktualności, ale wręcz jest chyba zbyt łagodna, biorąc pod uwagę dalszy rozwój wypadków. Półeczka pożyczek.

36. O tajemnicach ludzkiego umysłu: Biologiczne korzenie myślenia, emocji, seksualności, języka i inteligencji (Gazzaniga Michael S.) [4,5] - bardzo ciekawa opowieść o ludzkim mózgu, jego funkcjach, sposobie działania.... Autor podaje informacje w sposób bardzo przystępny, a zarazem nie łopatologicznie, bardzo ciekawe. Półeczka pożyczek.

37. Kobiety, które zawładnęły Europą: Najpotężniejsze królowe (Cars Jean des) [4] - ciekawe, ale... nieco jednak rozczarowujące. Za mało w tych krótkich notatkach. O części z tych królowych już czytałam, dużo obszerniejsze opracowania, o niektórych prawie nie ma wzmianek. Z pewnością warto potraktować jako trop, do poszukiwania lektury zawierającej więcej. Z własnej biblioteczki.

Sierpień:
38. Mężczyzna, który pomylił swoją żonę z kapeluszem (Sacks Oliver) [6] - absolutnie genialne, opisy przypadków, diagnozy, wyjaśnienia... Uzmysławia, jak wyglądają niedostatki i nadmiary mózgowe, wciągające, nie mogłam się oderwać. Półeczka pożyczek.

39. Maria Pawlikowska-Jasnorzewska czyli Lilka Kossak: Biografia poetki (Nasiłowska Anna) [5] - początkowo miałam wątpliwości, czytałam pierwsze strony i zastanawiałam się, gdzie tu biografia Lilki? Bardzo szeroko ujęte tło, ogromna ilość opisanych osób, przytoczonych opinii, cytatów, poetka pokazana zupełnie inaczej niż we wspomnieniach siostry, ale arcyciekawie opisane jej życie. Z własnej biblioteczki.

40. Lokator do wynajęcia (Banach Iwona) [4] - bardzo letnia, wakacyjna, rozrywkowa lektura, wielekroć uśmiałam się serdecznie. Z własnej biblioteczki.

41. Jak dobrze wyglądać nago (Wan Gok) [4] - czyta się lekko i przyjemnie, zawiera wiele interesujących informacji, aczkolwiek nie udało mi się ustalić, jakim typem kobiety jestem. Z pewnością nie płaską deską, ani drobną kobietką, ale co do reszty nie jestem przekonana, który opis powinnam wybrać, zatem szczegółowych porad nie uzyskałam, mimo to lektura sprawiła mi przyjemność, podobnie jak z przyjemnością oglądam programy autora. Książka wędrująca.

Wrzesień:
42. Krótka historia niczego: Kryminał filozoficzny (Holt Jim) [5,5] - fizyczno - filozoficzno - metafizyczne poszukiwania odpowiedzi na pytanie "Dlaczego jest raczej coś niż nic", fascynujące rozmowy z filozofami i fizykami, mnóstwo arcyciekawych tropów do dalszych lektur i poszukiwań. Z własnej biblioteczki.

43. Wiedźma.com.pl (Białołęcka Ewa) [4,5] - wciągająca i zabawna lektura o współczesnej wiedźmie, która przypadkiem odkkrywa w sobie moce magiczne, o wsi zapomnianej przez Boga i ludzi, zamieszkałej zarówno przez żywych, jak i przez duchy, o ciotecznej babce, która jest inna niż można się było spodziewać - sympatyczne czytadło na niedzielę. Półeczka pożyczek.

Październik:
44. Teoria zła: O empatii i genezie okrucieństwa (Baron-Cohen Simon) [5] - bardzo ciekawa, dająca możliwość lepszego zrozumienia działania ludzkiego umysłu, poruszająca. Dzięki niej zaczynam rozumieć osoby z ZA. Z własnej biblioteczki.

45. Poradnik ksenofoba: Polacy (Lipniacka Ewa) [4,5] - co prawda moje wydanie nosi tytuł "Przewodnik ksenofoba", ale to bez różnicy. Książeczka jest zabawna, wytykająca pewne cechy naszego narodowego charakteru, chwilami wydawała mi się nieco nieaktualna, jakby napisana kilka lat temu, co przy obecnym tempie zmian powoduje, że nie nadąża, ale uśmiałam się przy niej. Z własnej biblioteczki.

46. Rok w rozmowie: Pisarze krytycznym okiem (antologia; Czechowicz Jarosław, Malanowska Kaja, Grzela Remigiusz i inni) [5,5] - nie jestem ani znawcą, ani wielbicielką polskiej literatury współczesnej i sięgnęłam po tę pozycję wyłącznie ze względu na osobę autora. Nie jestem rozczarowana, wywiady czyta się świetnie, pozwalają zbliżyć się do pisarzy, zainteresować nimi. Znalazłam wiele tropów, którymi będę chciała podążać, wiele tytułów, po które sięgnę, czego nie zrobiłabym bez tych rozmów. Dla mnie bomba. Z własnej biblioteczki.

47. W łóżku z...: Bezwstydnie szczere erotyczne opowiadania znanych pisarek (antologia; < praca zbiorowa / wielu autorów >) [4] - dawno nie czytałam żadnych zbiorów opowiadań, ten mi się spodobał, choćby ze względu na różnorodność. Każda z autorek inaczej podeszła do tematu, stworzyła ciekawą historię. Istotnie, są to opowiadania bezwstydnie erotyczne, dla osób pruderyjnych mogą być trudne do przeczytania. Z własnej biblioteczki.

48. O gender i innych potworach (Środa Magdalena) [5] - krótka historyjka dla dzieci, opowiadająca o strasznym potworze Gender. Uważam, że powinna być lekturą obowiązkową dla wielu dorosłych, którzy są owym potworem straszeni z trybuny sejmowej i mediów, tak łatwo potępia się coś, o czym nie ma się pojęcia.... Z własnej biblioteczki.

Listopad:
49. Wewelsburg: Zamek Świętego Graala SS (Witkowski Igor) [4,5] - opowieść o okultyzmie Himmlera, jego inspiracjach, ludziach, których słuchał i podziwiał, cytaty z listów, wywołujące ciarki, mimo znajomości historii, oraz zaskoczenie, że nawet z Himmlerem można się w pewnych kwestiach zgadzać. Wypowiedział zdania, które wyjątkowo trafiają mi do przekonania, mimo świadomości, kim był ten człowiek. "...Człowiek nie jest niczym szczególnym.Jest jedynie częścią tej Ziemi...."[6] Półeczka pożyczek.

50. Miłość i polityka: Słynne pary w dziejach (Besala Jerzy) [4] - ciekawe opracowanie o uczuciach łączących słynne pary, o wpływie tychże na życie zainteresowanych i otoczenia. Dobrze napisane, ze świetną bibliografią, za którą - obniżam ocenę, bo nie ma do niej odniesień w tekście. Z własnej biblioteczki.

51. Boskie przyrodzenie: Historia penisa (Hickman Tom) [5] - tytuł raczej mylący, historii penisa, czyli informacji o jego przekształceniach w toku ewolucji, to tu nie znajdziemy, natomiast wiele jest informacji medycznych, ciekawostek, opowiastek, nawiązań literackich i historycznych. Szalenie przyjemna lektura. Z własnej biblioteczki.

Grudzień:

52. Kocie worki (Chmielewska Joanna (właśc. Kühn Irena)) [3,5] - powtórka, konieczność oderwania się od przepracowania przy lekkiej lekturze. Ocena rośnie o pół punktu, bo nie jest to zła książka, choć od autorki oczekiwałam więcej. Z własnej biblioteczki.
53. Portret w bieli (Roberts Nora (pseud. Robb J. D., właśc. Robertson Eleanor Marie))
54. Posłanie z róż (Roberts Nora (pseud. Robb J. D., właśc. Robertson Eleanor Marie))
55. Smak chwili (Roberts Nora (pseud. Robb J. D., właśc. Robertson Eleanor Marie))
56. Miłosne przysięgi (Roberts Nora (pseud. Robb J. D., właśc. Robertson Eleanor Marie)) - bez zmian ocen, powtórka, dla poprawienia nastroju i rozluźnienia.
57. Boga przecież nie ma! (Lindenfors Patrik) [6] - kolejna świetnie napisana książka dla dzieci, którą powinni przeczytać rodzice, by dobrze się zastanowić, co właściwie wpajają swoim potomkom.
"...Dlaczego tak wielu ludzi chce wierzyć, że istnieje zewnętrzna siła lub bóg, które nadają życiu sens? Kto chciałby być jak lalka czy robot, którymi można sterować? Czy nie lepiej być wolnym i samemu nadawać życiu sens? ..." [7] Półeczka pożyczek.
58. Złota gałąź: Studia z magii i religii (Frazer James George) [5] - jestem mniej więcej po 80% lektury, a że jest ona z gatunku, który lubię, napisana zajmująco oraz poszerzająca horyzonty, stąd taka a nie inna ocena. Półeczka pożyczek.
--------------
[1] Elżbieta Dzikowska, "Czarownicy", wyd. Wydawnictwo DSP, s. 62
[2] Maria de Naglowska, "Światło i seks", wyd. Lashtal Press, s. 3
[3] Guido von List, "Tajemnice run", wyd. Okultura, s.75
[4] Martha Grimes, "Pod Huncwotem", wyd.WAB, s. 7
[5] S.C. Hitchcock, "101 argumentów za niewiarą. Przewodnik młodego ateisty", wyd.Czarna Owca, s. 51
[6] Igor Witkowski, "Wewelsburg: Zamek Świętego Graala SS", wyd. WIS-2, S.94
[7] Patrik Lindenfors, "Boga przecież nie ma", wyd. Czarna Owca, s.49