cytat z książki
- Jak ona mogła! - Michał już teraz niemal krzyczał przez łzy. - Jak można być taką podlicą, na spotkanie ze mną przyjść ze swoim chłopakiem!
- To nie było spotkanie z tobą. Przyszliśmy wszyscy razem zobaczyć eliminacje.
- Ale wyście się z nią nie całowali!
Czy ja dobrze usłyszałem?
- O czym ty mówisz, Michał?
- Wtedy, po kolacji. Jak przyszliśmy do mnie do pokoju wybierać taśmy, to dwa razy mnie pocałowała, najpierw tak niby niechcący, dla żartu, ale potem... to już było zupełnie naprawdę - rozszlochał się tak, że łzy przeszkadzały mu mówić.
Myślałem, że jestem stary wyjadacz, a tymczasem...*
---
* Zofia Chądzyńska, "Dorosnąć", wyd. Hamal Books, 1994.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.