Dodany: 01.11.2004 19:31|Autor: noreczka

bez tytułu


Wszyscy wokół mnie zachwycali się tą książką, więc i ja postanowiłam po nią sięgnąć, aby przekonać się, co to takiego.

Z reguły nie przepadam za romansami, ale tutaj udało mi się dobrnąć do końca, nawet bez większego znudzenia (no, może pod koniec). Czyta się ją szybko. Może to zasługa stylu, jakim posługuje się autor.

Ogólnie fabuła prosta: on i ona, wielka miłość, parę nieszczęść po drodze - tylko dlaczego tak dużo?! Nawet mi tego Jakuba szkoda było.

Na początku powieść wzbudziła moje zainteresowanie, nawet ciekawa byłam, co będzie dalej z tą "wielką miłością" i jakie jeszcze tragedie dosięgną głównego bohatera.

Trochę za dużo seksu, tak jakby to była najważniejsza rzecz w życiu, a poza tym po kilku rozdziałach taka monotematyczność zaczyna troszkę drażnić.

Jakub jest bardzo wyidealizowany, chyba każda kobieta chciałaby mieć przy sobie takiego czułego, ciepłego faceta, co to by o nią dbał przez cały czas (tylko jak długo by mu się chciało znosić babskie humory?).

Uważam, że powieść ta jest trochę przereklamowana. Liczyłam na coś więcej.

Myślę też, że post-epilog nie wniósł za wiele do książki.

Książka dobra jako takie miłe czytadło, nawet dla mężczyzn.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 10935
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 2
Użytkownik: aina20 17.04.2005 21:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Wszyscy wokół mnie zachwy... | noreczka
uważam inaczej książka jest dobra i zasługuje by ja przeczytać chociażby ze wzgledu na orginalny język autora jest inna niż ksiązki o miłości,niestety sam autor uświadamia nam ,że tacy faceci jak Jakub nie istnieją,podsumowanie mężczyzn zawiera jedno zdanie " kobiety żyja wspomnieniami,mężczyźni tym co zapomnieli",a jednak Jakub wspominał kobietę którą kochał......to czyni go nietuzinkowym i o to chodzi!dla niektórych będzie wyidealizowana a dla innych pozotanie w sferze marzeń o idealnym mężczyźnie
Użytkownik: young_medeah 24.09.2005 21:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Wszyscy wokół mnie zachwy... | noreczka
przecież tam prawie wcale nie było seksu, więcej było myśli o nim. Poza tym uważam że jest to genialna książka, wcale nie zbyt dramatyczna. Kończy się właśnie tak jak jak kończy się wiele miłości. Niby czemu filmy kończą sie zawsze na tym jak to para zaczyna być ze sobą i bardzo sie kochają? Gdyby wiśniewski tak zakończył swoją książkę miałaby ona mniej stron i finiszowałaby się spotkaniem Jakuba i tej kobiety w Paryżu. Tymczasem on poszedł dalej, i powiedział jak było naprawde. Swoją drogą czy wiesz jak ta dziewczyna miała na imie? bo ja nie przypominam sobie żeby zostało ono choć raz wymienione...
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: