Dodany: 02.11.2004 13:43|Autor:
nota wydawcy
Zapadła noc przed Nocą Strzeżenia Wiedźm.
I jest zbyt spokojnie.
Jest też śnieg, latają rudziki i gile, stoją ubrane drzewka, ale daje się wyraźnie zauważyć brak grubego osobnika, który przynosi zabawki...
Susan musi go odnaleźć przed świtem. Inaczej nie wzejdzie słońce. Niestety, do pomocy ma tylko kruka z apetytem na gałki oczne, Śmierć Szczurów i boga kaca. Co gorsza, ktoś wsuwa się jednak przez komin. Tym razem niesie worek zamiast kosy, ale jest w nim coś nieprzyjemnie znajomego...
HO. HO. HO.
To prawda, co mówią: "Lepiej uważaj...".
[Prószyński i S-ka, 2004]
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.