„Jedna książka może zmienić życie człowieka...”*. Tak zaczyna się opis na okładce bestselleru pt „Cień wiatru”. Tak samo mógłby się zaczynać opis „Historii miłości”. Jedna książka może zmienić życie wielu osób.

Porównanie tych dwóch książek nachodzi czytelnika całkiem automatycznie. Jest książka – główny bohater: w „Cieniu wiatru” jest to książka pt „Cień wiatru”, w „Historii miłości” jest to książka pt „Historia miłości”. Przez mniej lub bardziej prawdopodobny zbieg okoliczności trafia ona w czyjeś ręce i zmienia życie tej osoby oraz jej najbliższych. Ktoś próbuje rozwiązać zagadkę pochodzenia tajemniczej książki, jej autora, jego losów i miłości jego życia. Komuś bardzo zależy na tej książce, lecz ukrywa swoją tożsamość.

I na tym kończą się podobieństwa.

Tytułowa „Historia miłości” została napisana z wielkiego uczucia, oddana na przechowanie, zagubiona, odnaleziona, przetłumaczona, wydana pod innym nazwiskiem, niedoceniona, zapomniana, znów odnaleziona, ponownie przetłumaczona; zachwyciła, a później połączyła dwoje ludzi; po latach tajemnicza powieść zafascynowała ich nastoletnią córkę, która rozpoczyna poszukiwania autora i jego wielkiej miłości, by na samym końcu, u kresu drogi... no dobrze, nie będę zdradzać zakończenia.

„Historia miłości” opowiada o uczuciach, nie tylko o miłości. W tej książce uczucia przeplatają się ze sobą tworząc niepowtarzalną mozaikę płaczu i śmiechu, smutku i radości. Samotność i przyjaźń, ciekawość i zagubienie, tęsknota i rozpacz, poczucie winy i poczucie misji, bezradność i strach, a przede wszystkim miłość. Miłość mężczyzny i kobiety, miłość ojca i syna, miłość matki i córki, miłość brata i siostry, miłość dwojga starych przyjaciół... Tak wiele różnych miłości pojawia się na kartach tej powieści... A u początku ich wszystkich leży książka. Książka zatytułowana „Historia miłości”



---
* Carlos Ruiz, „Cień wiatru”, przeł. Beata Fabjańska-Potapczuk i Carlos Marrodán Casas, wyd. Muza SA, Warszawa 2005, tekst z okładki.