Dodany: 17.06.2008 01:17|Autor: slawek.w

Przed Vietkongiem był Viethminh


Powieść z początków lat pięćdziesiątych. Okres to w naszej literaturze dość charakterystyczny, a "Rzeka Czerwona" płynie tym właśnie nurtem. Tematem książki jest wojna w Indochinach, czyli historia przegranej Francji w walce z armią Viethminhu.

Wietnamska dżungla, żołnierze Legii Cudzoziemskiej, oddziały Marokańczyków i nieuchwytny Vieth, atakujący znikąd i zewsząd. Błędna decyzja dowództwa francuskiego, aby załogi kilku odległych garnizonów wycofać tzw. drogą kolonialną w porze deszczowej, w połączeniu z niedocenieniem przeciwnika, doprowadziła do opisywanej w książce katastrofy: niemal całkowitej zagłady francuskich oddziałów i załamania się polityki Francji w tym rejonie świata (jakiś czas później Francuzów zastąpili tam Amerykanie; z podobnym zresztą rezultatem).

Obraz życia i walki prowadzonej w wietnamskiej dżungli przez ludzi w różnych mundurach. I byłaby to całkiem niezła książka, gdyby nie ciągłe przypominanie czytelnikowi, po której ma być stronie. Wredni imperialiści prowadzą "brudną wojnę" rękami okrutnych najemników i ludzi przymuszonych do służby. Żołnierze wietnamscy, choć mało ich w tej dżungli widać, są honorowi i szlachetni; no i oczywiście mają oparcie w narodzie.

Książka dla tych, którzy potrafią albo omijać w tekście rzeczy napisane "z musu" (bo inaczej książka by się nie ukazała), albo nie zwracać uwagi na postawę autora, doceniając jego talent pisarski. Nie jest to łatwe zadanie, ale czasem warto próbować.

Może i w tym przypadku...

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1213
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: