Zainteresowała mnie seria książek dla kobiet pt. "Literatura w spódnicy". Uznałam, że to bardzo dobry pomysł kupować te książki, bo to jakaś odmiana w tym, co dotychczas czytałam.

Pierwsza książka z serii, "Dziennik Bridget Jones", bardzo mi się spodobała. Wcześniej widziałam oczywiście film, ale chciałam też przeczytać jego pierwowzór. Pomyślałam sobie, że druga książka będzie równie dobra.

Niestety. Druga książka, "Seks w wielkim mieście" Candace Bushnell, totalnie mnie zawiodła. Dosłownie nudziła. Czytałam tę pozycję wręcz na siłę. Nie wiem, może to być spowodowane tym, że nigdy dotąd nie czytałam niczego pisanego w ten sposób. Jednak to nie zmienia istoty rzeczy. Książka okazała się mało interesująca. Nie potrafiła przykuć mojej uwagi i siadałam do jej czytania z wielkim bólem. Postanowiłam sobie, że doczytam ją, gdyż nie zostawiam nie przeczytanych do końca książek. Jakże się cieszyłam, gdy dotarłam do zakończenia...

Nie chcę zrażać innych. Być może niektórym osobom ta pozycja się spodoba. Czytałam już kilka komentarzy na temat tej książki i opinie są podzielone. Moje zdanie jest jednak jasne: beznadziejna.