Dodany: 01.08.2008 21:23|Autor: A_Netka

Miłość nierozumiana


Nie mogę wypowiadać się odnośnie do tego, czy typowa, czy to powieść bardzo różna od tego, co zwykle pisze Wharton, bo jest to raptem trzecia jego książka, którą czytałam.

Nie nazwałabym jej jednak poradnikiem dla budowniczych barek, ani też dla tych, którzy koniecznie chcą trwonić cały swój czas. To przede wszystkim dziennik pasjonata, człowieka, który znajduje zajęcie, które z kolei pochłania go bez reszty, z czego on zdaje się czerpać niezrozumiałą dla laika radość. To również chęć pochwalenia się szczęśliwym życiem rodzinnym, pokazania, że można stworzyć swój własny raj na ziemi, a pieniądze tak naprawdę nie są sprawą najważniejszą.

Wharton ukazuje się nam jako znawca tematu: opisy części barki, nabrzeży czy terminologia w języku francuskim nadają tym opowieściom prawdziwość, a jednocześnie nie stanowią przeszkody dla przeciętnego czytelnika.

Na uwagę szczególną, moim zdaniem, zasługuje sprawne opowiadanie wydarzeń prowadzących do zamieszkania na barce, niepozbawione przyjemnego humoru. Książkę tę uważam za całkiem miłą przygodę, aczkolwiek uważam, że mniej więcej trzecia jej część zbyt mocno różni się od reszty tempem wydarzeń i niepotrzebnie wprowadza, niczym "na gwałt", serię dziwnych zdarzeń i przypadków.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2055
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: