Dodany: 15.11.2004 23:11|Autor: dagunia1

Redakcja BiblioNETki poleca!

Książka: Podróż
Fink Ida

Siostra Katarzyna od niepamięci


Pamiętasz, kiedy przybłąkała się myśl o tej podróży? Zahaczyła przypadkiem, targana wiatrem po okolicy, czy tkwiła głęboko w naszej podświadomości? Gdzie powinniśmy byli szukać zwiastunów? - w okruchach chleba na stole, niedopałku papierosa, otwartej książce? Nikt z nas nie pamięta. Nikt nie odczytał zdawkowych uwag... a w nich drzemała przyszłość. I zanim się spostrzegliśmy, nadszedł czas największej podróży.

O Idzie Fink mówiono dotąd niewiele. Proza pióra, które nie czyniło pretensji do sławy, umknęła uwadze polskich czytelników. „Podróż” wydano po raz pierwszy w 1990 roku. W księgarniach pojawiły się również dwa tomy opowiadań pióra Idy Fink, ale przeszły bez echa. Dopiero zagraniczne prestiżowe nagrody sprawiły, iż w ojczyźnie pisarki dostrzeżono jej dzieło.

Za źródło elementów niezbędnych dla konstrukcji fabuły posłużyła Idzie Fink własna biografia. Wiadomo, iż autorka – będąc Polką żydowskiego pochodzenia - ukrywała się przed hitlerowską zagładą. Motyw ucieczki został zatem przetransponowany do powieści: oto mamy historię dwóch młodziutkich Żydówek uciekających przed tragicznym przeznaczeniem. Dziewczęta, wyposażone w kiepsko podrobione metryki, świadectwa pracy i jeden dowód tożsamości, wydostają się z getta. Chcą dołączyć do Polek, które z własnej woli zdecydowały się na roboty przymusowe w III Rzeszy. (Była to na pozór paradoksalna, ale szeroko stosowana polityka, którą, notabene, hitlerowcy dość szybko rozpracowali.)

W którym miejscu zaczęła się właściwa podróż? „Początek drogi zanikł w pamięci”, odpowiada narratorka. Krajobrazy migają przed oczyma i układają w panoramę zła. Postaci ludzkie przesuwają się, ale ich konturów pamięć nie przechowa w oryginalnym kształcie. Ida Fink uzmysławia czytelnikowi, iż czas wywiera przemożny wpływ na ludzką pamięć, stąd prawda przechowywana w zakamarkach umysłu zmienia się – tak, jakby przeszłość przechodziła przez swoistą ewolucję. Oto więc jest podróż, której nie sposób pamiętać i nie sposób zapomnieć.

Dziewczęta znajdują pierwszą pracę w fabryce zbrojeniowej, mieszkają z setką innych kobiet w obozie. Klękają do chrześcijańskiej modlitwy, śpiewają polskie pieśni ludowe, rozmawiają po niemiecku bez nalotu jidysz - i grają swoje role, jak w najlepiej wyreżyserowanym spektaklu. Ale wygra egoistyczna troska towarzyszek o własny los. Za zdradę jedna z kobiet awansuje. Trzeba więc znów uciekać.

Nie wiadomo, co jest straszniejsze: las w nocy, który ożywa tysiącem cieni, czy opustoszałe hale dworców, gdzie pojawienie się dwóch młodych kobiet konsekwentnie budzi sensację. Wciąż zmieniają imiona. Były już: Elżbietą i Katarzyną, Jadwiga i Joanną, Marią i Barbarą, ale nigdy - sobą. Cóż za skrupulatna maskarada. Nowe tożsamości, nowe życia, całkowite wyobcowanie i strach, że nie będą już pamiętać siebie z prawdziwych metryk. W drodze umocni się siostrzana więź. Bez słowa zostaną rozdane role w ich dwuosobowym podróżnym przedstawieniu: odtąd jedna z sióstr będzie prowadzić, a druga – niemal bezmyślnie, pogrążona w beznadziei – podąży śladem tamtej.

„Podróż” jest majstersztykiem: każdy składnik tekstu to radykalna eliminacja możliwości języka na rzecz prostoty. W granicznych sytuacjach człowieka nie potrzeba wielu słów. Zarys przedmiotów, zaledwie muśnięcie piórem ich kształtu, wspomnienie koloru i zapachu niesie wiadomość – przeczucie następnej ucieczki. Każda chwila w powieści ma swój ładunek: jest nim oczekiwanie na najgorsze. Zgoda na śmierć, która zwolniłaby siostry z obowiązku ukrywania się, to pokusa ubrana w taką siłę, jakiej nikt z nas nie mógłby sobie wyobrazić.

Opowiadanie pozornie błądzi, niemal dryfuje na falach pamięci. Chcemy zapytać - kiedy nastąpi powrót z tej długiej podróży? Nieustanny ruch i psia czujność wyczerpują wszak siły. Ale opowieść ani na moment nie wyślizgnie się spod pióra autorki: jest to wszakże sztuka doprowadzona do punktu ostatecznej dojrzałości. Mistrzostwo skromne, ale piękne. Wspomnienie holocaustu, które zmiażdży świadomość czytelnika...

(Dagmara Pędrak)

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 3210
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: