Dodany: 19.08.2008 17:32|Autor: Lav

Mierny


Nawet słabą literaturę należy czytać - ot, dla doświadczenia. Najgorzej jednak, jeśli jest się zmuszonym do porównania książki z filmem. Zwykle mówi się, że film jest gorszy, bo albo skraca treść (jak w przypadku "Harry'ego Pottera"), albo całkowicie ją zmienia. To ostatnie wydaje się najgorszą możliwością; w tym wypadku jednak okazuje się, że film pobił książkę na głowę. Zaczęłam od filmu, potem obejrzałam serial, a w trakcie jego oglądania przeczytałam książkę. Rezultat? Film był pierwszą komedią romantyczną, po której nie płakałam i która postawiła mnie na nogi, serial okazał się zabawny i nawet udało się wyłowić kilka co ważniejszych dla nas, kobiet, sentencji, za to książka... pożal się Boże, totalny, amerykański chłam. Doświadczenie jednak zaliczone - dowiadujemy się o sposobie myślenia amerykańskiego społeczeństwa pod koniec XX wieku. Przydatne? Sądzę, że trochę zacofane przy dzisiejszym postępie popkultury... Niemniej jednak zdecydowałam się postawić 3, bo książka wyciągnęła mnie z doła i pozwoliła spojrzeć trzeźwym okiem na pewne sprawy. Skuteczność nie jest gwarantowana we wszystkich przypadkach, biorąc pod uwagę moją skrajność emocjonalną ;).

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1271
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: