Dodany: 23.11.2004 23:57|Autor: Alexou
bez tytułu
"Zwodniczy punkt", czyli "Deception Point" w oryginale. Kolejna intryga, która mogłaby być oparta na faktach? Autor skupia się na problemie dotyczącym zasadności funkcjonowania potężnej instytucji, jaką jest NASA. Aktualny prezydent USA broni instytucji, jego oponent natomiast jest zwolennikiem przeznaczenia ogromnych funduszy państwowych, idących na utrzymanie NASA, na inne cele. Wybory będą za kilka tygodni... Nieoczekiwanie na jednej z wysp arktycznych odkryty zostaje meteoryt, którego wiek oceniony jest na wiele milionów lat, zawierający... skamieniałe dowody na istnienie życia pozaziemskiego. Odkrycia teoretycznie dokonuje oczywiście NASA dzięki nowej i bardzo drogiej technologii. Według wszelkich danych naukowców NASA oraz niezależnych cywilów meteoryt spadł w wieku XIX i jest oryginalną kosmiczną skałą. Jednocześnie sukcesem, którego NASA rozpaczliwie potrzebowała...
Przeczytałam wszystkie 4 książki Browna. "Kod Leonarda..." podobał mi się bardzo, kolejne dwa tytuły były już za bardzo "nierealne" w kilku wątkach. "Zwodniczy punkt" przywrócił moją wiarę w autora. Książka oparta jest na wielu opisach naukowych, które udowadniają w literackiej fikcji, że jednak wiele "pozaziemskich" rzeczy możemy znaleźć... na Ziemi. Dodatkowo, dzięki wprowadzeniu postaci związanych z tajnikami potęgi światowej, Brown niejako urealnił istnienie elementów z cyklu "zabili go i uciekł". Ciekawe opisy naukowe wtopione w wartką akcję.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.