„Babcia” i inne...
King świetnym pisarzem jest. Uwielbiam jego powieści, tę rozwlekłą akcję, dogłębne przefiltrowanie niemal każdego bohatera, wielowątkowość, ale opowiadania mu, niestety, nie wychodzą. Otwierając tę książkę spodziewałam się dreszczów emocji i poczucia napływającego gorąca, a jedynym przejawem uczuć było ziewanie. Nigdy nie przepadałam za opowiadaniami, ale byłam pewna, że Stephen King zmieni moje nastawienie, bo to w końcu marka sama w sobie.
Muszę się przyznać, że kupiłam ten zbiór po obejrzeniu filmu „Mgła” i paskudnie się rozczarowałam. Byłam pewna, że film nie może być lepszy od książki, a tu niespodzianka. To, co mnie przerażało na ekranie okazało się jakimiś różowymi ślimaczkami, które wzbudzały raczej śmiech niż strach. O wiele bardziej podobała mi się ekranizacja.
Na uwagę zasługują cztery opowiadania: „Tratwa”, „Szkoła przetrwania”, „Babcia” i „Jaunting”. Kolejne zapominałam w pięć minut po przeczytaniu. Każde z tych wymienionych ma inny klimat, inną historię i budzi inny rodzaj strachu, a jednak są jednakowo fascynujące i nie można się od nich oderwać. „Jaunting” balansuje na cienkiej granicy między klęską a powodzeniem, jednak moim zdaniem granicy tej nie przekroczył i pozostał w tej dobrej sferze. „Tratwa” i „Szkoła przetrwania” mają mroczny klimat, może niezbyt przerażają, ale są naprawdę ciekawe i miło się czyta. Za najlepsze opowiadanie uważam „Babcię”. Pierwszy raz zdarzyło mi się przejechać przystanek :).
Po zastanowieniu stawiam 3, nie mam serca dać mniej, ale na więcej też te opowiadania nie zasługuję. Niedawno znalazłam w otchłani mojej biblioteczki kolejne dwa tomy opowiadań i dawno przeczytane stare powieści. Po krótkim zastanowieniu sięgnęłam po wiekową już, wypróbowaną „Misery”.
A tak na marginesie, nie wiem, czy tylko ja mam takie odczucia, ale uważam starsze powieści Kinga za najlepsze. Ostatnia, „Komórka”, jakoś szczególnie mnie nie powaliła, najnowszej jeszcze nie miałam w ręku, a te starsze powieści to po prostu majstersztyk gatunku.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.