Dodany: 18.10.2008 17:05|Autor: Korniszon13

Książki i okolice> Książki w ogóle

sympatyczny wywiad z Masłowską.


O jej postrzeganiu Polski i Polaków, najnowszej sztuce w dzisiejszym kulturalnym dodatku do "Dziennika". Masłowska trochę inaczej patrząca, można by powiedzieć dojrzalsza. Nadal szczera i prawdziwa. ;)
Wyświetleń: 3001
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 8
Użytkownik: hburdon 18.10.2008 17:55 napisał(a):
Odpowiedź na: O jej postrzeganiu Polski... | Korniszon13
To?
http://www.dziennik.pl/kultura/article251361/Polsk​a_to_brzydka_dziewczyna.html
Użytkownik: Korniszon13 18.10.2008 23:24 napisał(a):
Odpowiedź na: To? http://www.dziennik.... | hburdon
Tak, to właśnie. ;)
Użytkownik: Sluchainaya 18.10.2008 18:13 napisał(a):
Odpowiedź na: O jej postrzeganiu Polski... | Korniszon13
Ciekawa jestem tej sztuki. Mam nadzieję, że lepsza niż ostatnio przeczytana "Wojna polsko-ruska..."
Użytkownik: Korniszon13 18.10.2008 23:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Ciekawa jestem tej sztuki... | Sluchainaya
"Dorota Masłowska: Zderzyłam pokolenia: języki, sposoby myślenia, funkcjonowania, inne codzienności, żeby wydobyć ten zgrzyt, ten brak czegoś takiego jak "statystyczny Polak", brak platformy, na której to by się wszystko spotykało i moglibyśmy powiedzieć "my". Wszystko to jest w tej sztuce dość makabryczne, przerysowane, ale wydaje mi się, że tutaj po raz pierwszy mówię coś potencjalnie dobrego. Oczywiście nie formułuję wprost żadnego pozytywnego przesłania, ale to pierwsza rzecz, którą napisałam nie pod hasłem: w jakim okropnym kraju żyjemy, a jak tu szaro! Odwrotnie, jest tu moja afirmacja bycia Polką i polskości, totalnie dzisiaj wyszydzonej, zmieszanej z błotem i traktowanej jako skazę, jako policzek wymierzony przez los, przynajmniej w moim pokoleniu. "

Kusi. ;p Ale "Wojnę polsko-ruską..." czytałem także zaintrygowany. Ba! Podobało mi się.
Użytkownik: Sluchainaya 19.10.2008 20:36 napisał(a):
Odpowiedź na: "Dorota Masłowska: Z... | Korniszon13
Wiesz to co powiedziała w tym wywiadzie robi smaczka na tę sztukę :)

Ale "Wojna..." nie podobała mi się zupełnie. Przeczytałam i bardzo chciałam polubić, zrozumieć, dostrzec coś, co mogło by usprawiedliwić to, że popełniła tę książkę :) Ale dobrze ktoś nazwał to nastohańbą polskiej literatury. Co prawda słownictwo jakim tam się posługuje mnie zaskoczyło, po tym jak oglądałam kiedyś wywiad z nią i widziałam jakie ma problemy z wysławianiem się. Ale po za tym ta książka dla mnie nie niosła żadnej treści, żadnego przesłania. Wielki narkotyczny bełkot, pełen rzygowin, krwi, halucynacji i przekleństw.

Dlatego chciałabym by ta nowa sztuka Masłowskiej mnie mile zaskoczyła, bo po jej wypowiedziach w wywiadach nie umiem całkiem przekreślić jej, jako człowieka i być może kiedyś pisarki.
Użytkownik: Korniszon13 19.10.2008 21:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiesz to co powiedziała w... | Sluchainaya
Ale właśnie ten narkotyczny bełkot miał pokazać Polskę, która inspiruje się bezpośrednio telewizyjnymi serialami, Polskę upadłej kultury i brzydoty, przynajmniej takie mam wrażenie. A książka była, jak teraz sama Masłowska mówi, jednowarstwowa (chyba nie dosłownie się tak wyraziła, ale coś w ten deseń), choć dla mnie w ciekawy sposób wyśmiewająca całą popkulturę. Była wtedy młodsza, inaczej postrzegała rzeczywistość, buntowała się przeciwko niej - może dlatego to rozumiem, że sam przeżywam podobny okres i wiele rzeczy, szczerze mówiąc, bardzo mnie razi, cała ta niedoskonałość, brak czegoś we współczesności, co mnie od początku zaintryguje, rzygowiny i kał jedynie. ;p
Użytkownik: Sluchainaya 20.10.2008 19:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale właśnie ten narkotycz... | Korniszon13
No cóż, nie dostrzegłam tego w tej książce, bo wydała mi się zbyt bełkotliwa :) Co być może usprawiedliwia wiek Masłowskiej wtedy gdy ją pisała :)
Ale szczerze wierzę, że mnie jeszcze zaskoczy :)
Użytkownik: Sesolello 18.10.2008 23:54 napisał(a):
Odpowiedź na: O jej postrzeganiu Polski... | Korniszon13
Bardzo inna Masłowska! Bardzo mi dała do myślenia w niektórych fragmentach wywiadu, no, aż bym chciała ją mieć przed sobą, żeby pogadać :) No i bardzo trafnie ujęła specyfikę forum internetowego : Dynamika forów wyraża coś bardzo polskiego. Ktoś zgłasza problem, refleksję, pytanie, druga osoba stara się go wyjaśnić z pozycji osoby fachowej, wtedy pojawia się trzecia twierdząca, że dwie pierwsze są debilami. Potem wszyscy zaczynają wypominać sobie błędy gramatyczne i ortograficzne, następna osoba twierdzi, że jest ze Stanów i tam wszystko jest inaczej, potem już totalna jatka, w której pytaniem nikt się nie przejmuje. Ludzie odruchowo wypełniają ciągle ten sam schemat konfliktu, przelewają się fale nienawiści spod znaku "twoja stara pierze w rzece". A ten pomysł, aby napisać powieść XIX-wieczną o wieku XXI to mi się tak skojarzył z Dehnelem nowym- dokładnie tak to ujął, może to trend nowy jakiś?
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: