Dodany: 08.12.2008 12:16|Autor: matis
Rewelacja!
To dość niezwykłe, że znakomity zbiór opowiadań, napisany przez znanego i bardzo modnego autora, nie ma czytelników. 3 oceny w Biblionetce, w zeszłym tygodniu nie było jeszcze żadnej, a książkę kupiłem z litości już w "taniej książce". Cud?
Tak trochę od tyłu zaczynam, ponieważ okładka, którą zaproponowało dla swojego produktu wydawnictwo Sonia Draga zbulwersowała mnie, a poniekąd stała się główną jego cechą. Otóż jest ona jadowicie różowa (powiedzmy elegancko, że jest to róż indyjski, nie zaś burdelowy, za przeproszeniem), na niej zaś, skąpana w różowych promieniach zachodzącego słońca, tuli się roześmiana, hinduska, zakochana para. Oboje są śliczni i śliczniutko ubrani, zaś za nimi, również skąpana w różu, cieszy oko śliczna Tadź Mahal. A na górze śliczną czcionką śliczny tytulik "Miłość i tęsknota w Bombaju" i mamy jak w banku, że nikt normalny po tę książkę już nie sięgnie ("Sama bym tego do ręki nie wzięła", jak powiedziała moja mama). A jak sięgnie, to się zawiedzie, ponieważ, wbrew wszelkim stworzonym przez wydawcę pozorom, nie jest to harlequin.
Niestety, nie mogę teraz sprawdzić, jak się nazywa grafik, natomiast mam nadzieję, że ta osoba została na zawsze usunięta z branży, podobnie jak pracownik wydawnictwa, który puścił tego knota - bo są to ludzie, którzy ewidentnie powinni się zająć w życiu innymi sprawami. Zaznaczę tylko, że w żadnym z opowiadań nie ma takiej (czy choćby zbliżonej charakterem) zakochanej pary, a całość, zgodnie z tytułem, ma miejsce w Bombaju, nie zaś w Agrze, gdzie znajduje się Tadź Mahal - co pozwala mi podejrzewać, że wspomniani przeze mnie szkodnicy nawet nie zajrzeli do środka. Regulamin Biblionetki zabrania podawania linków, więc proponuję ciekawym wpisać w guglu "Miłość i tęsknota w Bombaju", następnie "Love and Longing in Bombay" i pójść za linkami.
Książka zawiera pięć, na różne sposoby powiązanych ze sobą, opowiadań. Wszystkie historie mają wspólnego, tradycyjnego opowiadacza, bywalca taniej kawiarenki na przedmieściach, Subramanyama, wszystkie (prawie) mają miejsce w Bombaju, wszystkie są wariacjami na zadany w tytule zbioru temat. I to wariacjami niebanalnymi, w których życie toczy się swoim torem, a "miłość i tęsknota" stanowią do niego dodatek. A może jest na odwrót? Nad tym zaczynamy się zastanawiać trochę dalej. Unikając tych niepewnych gruntów subiektywizmu, podążę jednak szybko za faktami, a te są takie, że każde z opowiadań wyrasta z innej konwencji: historii grozy, kryminału, sensacji, realizmu magicznego, powieści z życia wyższych sfer i dąży do innej "miłości i tęsknoty": duszy do ciała, albo homoseksualnej, albo męża do żony, która odeszła z innym, albo bogatego młodzieńca do bogatej dziewczyny, albo...
Bardzo długo można by analizować relacje między poszczególnymi historiami oraz między różnymi ich aspektami, można by wysmażyć ciekawy tekst o każdym z opowiadań, bo każde jest tego warte - same perełki - ale nie będę tego robił; rzecz jest wyśmienicie napisana, niezbyt gruba, niedroga :) i każdy, bez szkody dla siebie, może bezpiecznie sam przeczytać i przekonać się, co i jak. Zauważę tylko, że bohater trzeciego opowiadania, "Kama", Sartadź Singh jest głównym bohaterem powieści "Święte gry", więc być może także inne pozycje doczekają się kontynuacji?
Aha, jeszcze jedno - to kolejna świetna książka indyjskiego pisarza - chyba się zapiszę do jakiegoś towarzystwa miłośników prozy hinduskiej. Albo bolly-brytyjskiej (żeby się Salman Rushdie albo Hari Kunzru nie obrazili) - no, przecież ktoś w końcu musi zająć puste miejsce po Iberoamerykanach i Whartonie.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.