Moim zdaniem "Boczne drogi" to jedna z jej najlepszych książek. Intryga, jak to u Chmielewskiej, nieco zawiła, ale to chyba jej cecha charakterystyczna.

Powieść rozpoczyna przyjazd ciotki Teresy z Kanady i zatrucie pokarmowe mamusi... I jak to bywa, nic nie toczy się tak, jak powinno, a wycieczka krajoznawcza po Polsce, zaplanowana w każdym szczególe, wymyka się spod kontroli. Ale nie może być inaczej, bo główni bohaterowie powieści mają zdecydowane charaktery i skłonność do niesamowitych pomysłów.

Poczucie humoru autorki i tym razem nie pozwoli przeczytać książki w ciszy, głośny śmiech - nie do opanowania :). Niesamowite wrażenie robi postać przygłuchego, roztargnionego, ale logicznie myślącego ojca-wędkarza, przy nim salwy śmiechu gwarantowane. Ogólnie cała galeria postaci uzupełnia się wzajemnie i wpleciona w to ciekawa intryga kryminalna gwarantują dobrą zabawę.

Polecam gorąco.