Dodany: 25.12.2008 11:44|Autor: daveknotru

Zdecydowanie, nie dla każdego


Z książkami Kinga już tak niestety jest - dla jednych dana pozycja będzie objawienie, dla innych - tylko przydługawym gniotem. Nie inaczej jest z "Bastionem", sądząc z opinii wszystkich moim przedmówców.

W moich oczach "Bastion" to pozycja obowiązkowa dla każdego fana literatury grozy. Nie ma drugiej takiej książki Kinga, która w tak dobitny sposób oddziaływałaby na wszystkie zmysły. Przy każdym opisanym na trzy strony rozkładzie trupa możemy nie tylko zobaczyć wszystkie szczegóły, ale dokładnie czujemy unoszące się w powietrzu zapachy, słyszymy przelatujące muchy i czujemy chropowate powierzchnie lepiących się od krwi ścian.

Książkę zdecydowanie polecam: czy to na długie deszczowe i ponure wieczory, czy też na ciągnące się codzienne podróże tramwajem do pracy.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1835
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: alicja225 12.01.2012 19:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Z książkami Kinga już tak... | daveknotru
To była moja pierwsza książka Kinga. Z pewnością na długi czas pozostanie ostatnią. Powód mojego zniechęcenia jest równy powodowi Twojego zachwytu. Ilość trupów w tej książce jest przerażająca, opisy fizjologiczne tak drobiazgowe, że to aż boli. Z każdej strony wyłazi cierpienie, ból, strach, śmierć. Przebrnęłam przez pierwszą księgę. Pierwsze zdanie II :" Pośrodku Main Street w May w Oklahomie leżał martwy mężczyzna." sprawiło, że poczułam, iż to o jednego martwego mężczyznę za dużo. Jedno mnie bardzo zastanawia. Po co autor umieścił w książce rozdział 38? O ile dobrze policzyłam 10 trupów. Mam tylko pytanie w jakim celu tam umieszczonych?:) Nie będę czytała kolejnych 700 stron, żeby się na końcu okazało, że to była tylko fanaberia autora.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: