Pierwsza powieść Pata Conroya, "Conrack", pełna jest wątków autobiograficznych. Młody nauczyciel z pewnym już doświadczeniem trafia do pracy na wyspie Yamacraw, gdzie życie toczy się swoim własnym rytmem, dalekim od cywilizacji białego człowieka. Yamacraw - jedna z wysp leżących u wybrzeży Karoliny Południowej jest niesamowicie piękna, gdyż żaden człowiek nie zdążył jej jeszcze zniszczyć swoją działalnością.

Conrack, zaangażowany całym sercem w swoją pracę, pragnie nauczyć jak najwięcej czarne dzieci, tym samym chce wydostać je z biedy. W swoich kontaktach z uczniami jest otwarty. Uczy dzieci według swojego własnego programu, nie korzysta z narzuconych podręczników. Wprowadza niekonwencjonalne zasady nauczania, stara się w jak największym stopniu poszerzyć horyzonty myślowe dzieci, stara się wpoić im podstawową wiedzę o świecie oraz kulturze. Jest to przykład nauczyciela z powołania.

Uważam, iż jest to bardzo dobra książka, utrzymana w konwencji obyczajowej, lecz wbrew pozorom nie jest nudna. Obok głównego wątku, pisarz ukazuje sytuację społeczną, nakreśla problemy polityczne ówczesnej Ameryki, takie jak np. rasizm.

Polecam!