Dodany: 09.02.2009 13:50|Autor: rastanja

Szanowna Komisjo, proszę się zastanowić... dobrze zastanowić!


Éric-Emmanuel Schmitt urzekał mnie dotychczas każdą swoją książką, jaką wzięłam do ręki („Oskar i pani Róża”, „Tektonika uczuc”, „Dziecko Noego” itd.). Z przyjemnością więc zabrałam się za „Przypadki Adolfa H.”. Z tym większą radością, iż to chyba najobszerniejsze dzieło Schmitta. Temat wydał mi się szalenie interesujący. Schmitt przedstawia w swojej książce życie Hitlera na dwóch płaszczyznach. Z jednej strony - sfustrowany Adolf niedostający się do Akademii Sztuk Pięknych, zagubiony. Z drugiej zaś strony autor proponuje nam swoją wersję losów Hitlera: to, co mogłoby wydarzyć się, gdyby jego artystyczny potencjał został doceniony przez komisję rekrutacyjną. Tak oto rozpoczyna się literacka podróż, ukazująca bohatera książki z zupełnie innej perspektywy niż ta, jaką proponują nam źródła historyczne.

Schmitt konstruuje postać bohatera tak, że momentami jest nam go zwyczajnie żal. Gdyby ktoś powiedział mi to przed lekturą, potraktowałabym to sceptycznie. Bo jak można współczuć komuś, kto doprowadził do śmierci tylu ludzi i do tak dramatycznych zdarzeń historycznych? A jednak.. Autor snuje hipotezę, że naszym losem rządzi przypadek, przynajmniej częściowo. Gdyby Adolf Hitler potraktowany został łaskawiej przez szanowne grono rekrutacyjne, wszystko potoczyłoby się inaczej. Nie klepałby biedy przez lata, nie tułałby się po przytułkach, nie znalazłby jedynej przyjemności w wojnie. Nie... Dałby się natomiast poznać jako czuły kochanek, wspaniały przyjaciel i kochający sztukę artysta. A co najważniejsze, spotkałby na swej drodze znanego wszystkim doktora Freuda, który uwolniłby go od jego seksualnych frustracji i oczyścił z poczucia winy po śmierci znienawidzonego ojca.

Niektórych takie „gdybanie” może nie przekonywać. Dla mnie stanowiło jednak okazję do zadumy. Nie wszystko zależy od nas... Żyjemy przecież w społeczeństwie, poznajemy różnych ludzi, podejmujemy za ich namowami nie zawsze słuszne wybory... Przerażające jest to, że jeden niespełniony człowiek może mieć taką siłę i tłumioną w sobie nienawiść, że nic nie przeszkodzi mu w zemście za wszystkie lata upokorzeń...

Polecam serdecznie! Naprawdę warto przeczytać i dowiedzieć się ciekawych rzeczy na temat życia Adolfa H., tego rzeczywistego i tego wymyślonego przez Schmitta.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 3941
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: em.ka 23.07.2011 21:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Éric-Emmanuel Schmitt urz... | rastanja
Ciężko tę książkę zdobyć... Może znalazłaby się dobra dusza, która mogłaby pożyczyć? :-)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: