Dodany: 09.12.2004 11:36|Autor: Neotix
Wielkie rozczarowanie
6 grudnia 2004 roku w sklepach w całej Polsce ukazała się już trzecia część znakomitej powieści Andrzeja Ziemiańskiego pt. "Achaja". Jako że jestem wielkim miłośnikiem fantastyki i oczywiście czytałem poprzednie dwa tomy, nie mogło się tak stać, abym nie przeczytał także i trzeciego. Niestety, musze powiedzieć, że jestem trochę zawiedziony.
Ale może zacznę od początku. Trzecia część tej znakomitej powieści już na pierwszy rzut oka wyróżnia się, gdyż jest od poprzednich części znacznie cieńsza (o blisko 100 stron), co oznacza mniejszą ilość treści i to, że niezbyt dobrze wszystkie trzy części wyglądają razem na półce. Okładka jest miła dla oka i zrobiona, tak jak w poprzednich częściach, bardzo dokładnie. Z treścią jest już trochę gorzej. Język niezbyt się zmienił, a raczej nie zmienił się w ogóle i książkę czyta się szybko i przyjenie. Jednak zauważyć można niedociągnięcia w samej fabule, tak jakby autor, mając nóż na gardle, pisał trzeci tom w pośpiechu. Wiele opisów jest skrótowych, wiele wątków pominiętych lub bardzo powierzchownie opisanych, akcja jest pocięta i niekiedy ma się wrażenie, jakby brakowało kilku rozdziałów. Owszem, nie cała książka jest taka, są też i porządnie zrobione opisy, przez które przemawia wielka troska o szczegóły.
Reasumując. Książka jest dobra (niestety tylko dobra) i warta przeczytania, niemniej fani mogą czuć się zawiedzeni. Ja osobiście czekam na wydanie kolekcjonerskie, które może kiedyś powstanie za namową fanów, w którym luki w fabule zostaną wypełnione.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.