Dodany: 24.02.2009 09:31|Autor: Bieluń
Młody gniewny jeszcze w ryzach
Pierwszy zbiór opowiadań Marka Hłaski i od razu wielki sukces młodego pisarza, widzianego podówczas jako sumienie pokolenia czy piszący żółcią mistrz czarnego realizmu. W zbiorze zaznacza się cezura dzieląca go na dwie mniej więcej równe części - pierwszą bardziej socrealistyczną, drugą - już zrywającą z konwencją dotychczas obowiązującą w polskiej literaturze wczesnych lat pięćdziesiątych.
Z pierwszej części godne uwagi opowiadania to "Robotnicy" i "Finis perfectus". Podejmują one temat ulotności życia i (zwłaszcza to pierwsze) szczególnej wartości wspomnień, które z biegiem czasu stają się coraz bardziej odrealnione, idealizując przeszłość.
Druga część to już Hłasko jakiego znamy najlepiej - Jeszcze "Odlatujemy w niebo" zestawia brud i beznadzieję z perspektywą zdobywania kosmosu przez socjalistycznych kosmonautów, natomiast kolejne opowiadania są już bardziej historiami, które mogą zdarzyć się zawsze i wszędzie. "Śliczna dziewczyna" to efekt młodzieńczych obserwacji dotyczących fascynacji cielesnych i rzeczywistości, która je weryfikuje, najczęściej negatywnie. "Lombard złudzeń" podobnie ujmuje ten sam temat, ale tym razem to mężczyzna ponosi całą winę, a jedyną postacią niczym niesplamioną jest dziecko. "Pętla" to epicka wręcz opowieść o nałogu i walce z nim, w której bezskutecznie wspiera bohatera jego narzeczona. Dialogi z baru "Pod Orłem" przeszły już do historii nie tylko polskiej literatury, ale i kina. "Pierwszy krok w chmurach", tytułowe opowiadanie, jest prostą, ale niesamowicie sugestywną historią, gdzie miłość dwojga młodych i wrażliwych ludzi zestawiona została z brutalizmem i światem, którego twarda rzeczywistość nie akceptuje słabych.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.