Dodany: 01.03.2009 01:53|Autor: Sk8ter
Od zera do... niszczyciela
Po pierwsze, jestem fanem "Star Wars", choć nigdy wcześniej nie czytałem żadnych książek z tego uniwersum. Nie dlatego, żeby nie podobały mi się, lecz dlatego, że tych książek jest cała masa i nie wiedziałem, od której zacząć. Ostatnio jednak w moje rączki wpadła książka "Darth Bane: Droga Zagłady" autorstwa Drewa Karpyshyna. Akcja książki rozgrywa się 1020 lat przed wydarzeniami z Nowej Nadziei, więc to dobry początek na zapoznanie się z książkami z serii SW.
Książka opowiada o historii Desa - młodego chłopaka mieszkającego na odległej planecie, bez szans na jakąkolwiek lepszą przyszłość. W wyniku pewnych sytuacji młodzian zostaje przyjęty jako uczeń Sithów do akademii na planecie Korriban. Des, a raczej już Bane, jest bardzo pojęty i szybko staje się jednym z lepszych uczniów akademii.
Warto też dodać, że autor, Drew Karpyshyn, jest twórcą scenariusza do dwóch słynnych gier z uniwersum Star Wars - Knights of the Old Republic (KotOR) i kontynuacji, a książka nawiązuje trochę do historii Dartha Revana opowiedzianej w pierwszej z nich. Ogólnie jest to dobra i ciekawa książka, która się spodoba wielu fanom uniwersum. Pokazuje interesującą historię, która jest w stanie zaskoczyć paroma zwrotami akcji. Książka ma parę minusów, jak np. nagła zmiana charakteru naszego (anty)bohatera. Nie polecam jej natomiast tym, którzy dopiero się zapoznają z SW, ponieważ mogą nie wszystko rozumieć.
4/6
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.