Dodany: 13.12.2004 22:39|Autor: kuku
bez tytułu
Powieść zaczyna się od tego, że Gene Keiller (polityk) poznaje na przyjęciu zaręczynowym zjawiskowo piękną Lorie Sample, która zdaje się nie zauważać swojej urody. Gene jest zachwycony jej skromnością. Do tego dziewczyna ciągle mówi o swym pochodzeniu od ludzi–lwów i o tym, że nie mogą być razem mimo łączącego ich uczucia. Gene myśli, że to jakieś zaburzenia psychiczne, ale dziwnie się czuje, gdy przypadkiem widzi Lorie pożerającą garściami mielone mięso.
Jednak się z nią żeni i przeprowadza do jej ponurego domu otoczonego hordą psów. I tu wszystko dla niego staje się jasne: jego żona ma sześć piersi, a w nocy udaje się na polowanie na owce (potem okazuje się, że byli to mali chłopcy). Gene jest zrozpaczony, ale kocha swą piękną Lorie i postanawia zostać z nią i pomóc jej to przezwyciężyć. Nad wszystkim pieczę trzyma matka. To ona jest pomysłodawczynią, by Gene stał się ofiarą złożoną kochankowi córki – lwu!!!
Bohater ucieka, ale gonią go dwie nagie, warczące kobiety z ostrymi zębami. One osaczają go, ale nie zabijają. Ma być żywy, gdy przyjdzie ten, dla którego jest przeznaczony. I pojawia się olbrzymi, potężny lew. Jego przybycie zapowiada perwersyjną scenę.
Jest to noc godów lwów. Lorie chodzi na czworaka, a zwierzę obwąchuje ją, wkłada łeb między jej nogi. Dziewczyna oddaje mocz, by je zachęcić. W końcu lew unosi się i kładzie łapy na jej plecach, wbija się w nie pazurami. Dochodzi do stosunku! Gene jest zahipnotyzowany tym zdarzeniem i patrząc na tę dziwną parę wymiotuje. Teraz kolej na niego. Ma być przecież nagrodą dla lwa za zapłodnienie dziewczyny. Jednak w niej widocznie pozostało coś z człowieka, bo broni go przed pożarciem.
Książka wciągnęła mnie, przeczytałam ją za jednym zamachem.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.