Dodany: 16.04.2009 12:42|Autor: sowkachoinowka

Czytatnik: notatnik sowki

Jedną kawę z masłem i solą poproszę!


Dodałam właśnie pierwszą recenzję, zobaczmy czy biblionetka ją przyjmie. Dotyczyła "Kariery w Filadelfii" R. Powella - nie jest to jakaś wybitna książka, ale zawiera interesujący pogląd, że tak naprawdę wolna wola nie istnieje, bo nasze postępowanie wynika z tego, kim jesteśmy - w jakiej rodzinie żyjemy, w jakich czasach, w jakim środowisku. Jeśli bym miała szukać podobnej powieści, to byłaby to "Granica" Nałkowskiej - bynajmniej nie z powodu tematyki albo sposobu pisania ("Kariera..." jest znacznie ciekawsza), ale właśnie ze względu na ten swoisty behawioryzm: bohaterowie pod wpływem bodźca reagują w określony sposób.

Pochwalę się, że w najbliższym czasie zawędrują do mnie z allegro (90zł za 6 ksiązek to chyba nie jest źle, prawda?):
- Kacper Ryx
- Chłopiec z latawcem
- Cień wiatru
- Sto odcieni bieli
- Jeńcy wojenni
- Na przykładzie mojego brata
"Kacper...", "Chłopiec..." i "Sto..." zamówiłam ze względu na recenzje na blogu miasto książek, "Cień wiatru" - bo tyle już o nim czytalam, a pozostałe dwie ksiązki to strzelanie w ciemno, po prostu tematyka mi sie spodobała, a były tanie. Do tego od koleżanki dostanę w piątek "Biegunów" Tokarczuk, zatem będę miała co czytać (czasami bezrobocie też ma swoje plusy).
Na razie czytam "Handlarza kawą" D. Lissa - thriller historyczny o giełdzie (nieźle brzmi, nie?), a dokładnie o sprowadzaniu kawy do Amsterdamu. Już kiedyś doczytałam to do połowy, ale z jakichś powodów zostawiłam książkę na długi czas i już nic nie pamiętam. W każdym razie bardzo miło zasiąść sobie z filiżanką kawy i czytać o tym, jakie w dawnych czasach kawa miała znaczenie.
Przy okazji - czy wiedzieliście o tym, że ziarna kawy w I w.p.n.e. były zjadane razem z masłem i solą? (to już wiem z wikipedii, nie z "Handlarza kawą" - po prostu przy okazji postanowiłam trochę poczytać o historii kawy). Albo że nasi polscy wysoce urodzeni przodkowie pijali kawę z ogromną ilością tłustej śmietany, natomiast chłopi robili kawę z tłuczonych żołędzi? Nie wiem, co gorsze.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 3717
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 7
Użytkownik: miłośniczka 16.04.2009 14:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Dodałam właśnie pierwszą ... | sowkachoinowka
Gorsza jest kawa z dużą ilością tłustej śmietany; kawy z tłuczonych żołędzi sama chętnie bym spróbowała. A, i książki kupowane w ciemno nie są złe - sama często tak kupuję (pożyczam) i raz na jakiś czas trafia mi się prawdziwa perełka. Bywa, że w biblionetce jestem pierwszą osobą, która taką książkę ocenia, i to na 5 lub 6. Gdybym ufała wyłącznie recenzjom, prawdopodobnie nigdy bym na nie nie trafiła. A - i 90 złotych za sześć książek to bardzo przyzwoita cena! :-) Od jednego użytkownika?
Użytkownik: sowkachoinowka 16.04.2009 18:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Gorsza jest kawa z dużą i... | miłośniczka
Wszystko od jednego użytkownika - przez to, że najpierw znalazłam u niego tanio (poniżej 10zl za nówkę) książkę, którą miałam w swoim spisie lektur poszukiwanych, a potem drugą ksiązkę z tegoż spisu. Potem znalazła się jeszcze trzecia książka, a za zakup pięciu przesyłka jest darmowa. Wolałam wydać 2 x 6,90 zł za książki (nawet wybierane trochę w ciemno) zamiast 9zł za przesyłkę (tak, wiem - za łatwo się daję podpuścić wszelkim promocjom).
A skąd się wzięła jeszcze jedna pozycja, to już sama nie wiem...

Tak w ogóle dziękuję za komentarz, nie spodziewałam się, że tak szybko ktoś to przeczyta i jeszcze skomentuje :)
Użytkownik: miłośniczka 16.04.2009 19:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Wszystko od jednego użytk... | sowkachoinowka
Witamy. :)
Użytkownik: Euterphe 16.04.2009 14:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Dodałam właśnie pierwszą ... | sowkachoinowka
"Biegunów" ostatnio czytałam i polecam bardzo.
A kawę mam szczeście pijać wyłącznie z mlekiem. :)
Użytkownik: miłośniczka 16.04.2009 19:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Dodałam właśnie pierwszą ... | sowkachoinowka
Właśnie nabyłam prawdziwe perełeczki: Sokołowa, Murakamiego, Ostrowskiego i Ilfa z Pietrowem za jedyne 390 rubli. To też coś! ;]
Użytkownik: miłośniczka 16.04.2009 20:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Dodałam właśnie pierwszą ... | sowkachoinowka
Właśnie doczytałam, że w Mongolii to pijano herbatę z domieszką zwierzęcego łoju, a nawet krwi! To ci rarytas!
Użytkownik: Bea35 16.07.2010 10:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie doczytałam, że w ... | miłośniczka
Kawę można pić i najzwyklejszą, byle we dobrym towarzystwie. :)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: