Życie jest podróżą
Fascynująca powieść, poruszyła mnie do głębi. Fabuła toczy się powoli, z zachowaniem chronologii, narracja jest spokojna, jakby XIX-wieczna. Ale co za bogactwo treści, podtekstów, niejasności, aluzji...
Panuje tu atmosfera tajemnicy, niedopowiedzenia, ukrytych pragnień bohaterów.
Wg mnie jest świetna pod względem formalnym: kompozycja ramowa, powtarzające się elementy fabuły, powtarzanie pewnych fraz (np. czterokrotny opis podróży do Japonii, opisy powrotu do miasteczka). Przeżycia bohatera nie są jasno nazwane, one są opisane z zewnątrz, zasugerowane, zarysowane delikatnie, jakby japońskim cieniutkim piórkiem, tak jak literki na cieniutkim listowym papierze, który jest w powieści kluczowym rekwizytem.
Jest tu przepiękna, intrygująca scena miłosna, scena, która powstała w wyobraźni bohaterki, w wyniku rozdwojenia się jej osobowości, pod wpływem empatii do nieznanej rywalki, ale także będąca obrazem jej głęboko ukrytych pragnień erotycznych.
Powieść trzyma czytelnika w napięciu, w oczekiwaniu na ciąg dalszy wydarzeń, na wyjawienie tajemnicy: bohatera i bohaterek (żony i japońskiej ukochanej). Zakończenie pozostawia nas w stanie pewnego niedosytu, bo nie wszystkie wątki zostają do końca wyjaśnione, nie wszystkie szkiełka mozaiki zostają do siebie dopasowane... Reszta jest milczeniem, jest tajemnicą, którą Elaine zabrała do grobu, jest niewiadomą. Jak w życiu.
Świetna, mądra, dobrze napisana książka. Polecam tym, którzy lubią dobrą, refleksyjną literaturę.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.