Użytkownik: Lwiica 14.05.2014 13:44 napisał(a):
Odpowiedź na: http://wiadomosci.onet.pl... | agnesines Kosztowne kłamstwa.

Użytkownik: agnesines 14.05.2014 13:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Kosztowne kłamstwa. | Lwiica Ale chyba najbardziej boli, jak kłamią autorzy. :-( Od razu przypomniała mi się historia tej książki: Długi marsz (Rawicz Sławomir)

Użytkownik: berserkerka 14.05.2014 14:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Ale chyba najbardziej bol... | agnesines Miała ghost writera to dla mnie taki z niej autor jak i ze mnie...
A to tłumaczenie, że "wierzyła" iż cała historia jest prawdziwa to już serio tak pokrętne i naciągane, że szok. Książki nie znam, ale zgaduje że chodziło o żerowaniu na współczuciu ludzi wydając taką książkę i udając że historia jest prawdziwa. Równie dobrze mogła "napisać" to samo, ale wydać jako fikcję. No, ale w tedy by pewnie tyle nie zarobiła...

Użytkownik: modem2 14.05.2014 14:52 napisał(a):
Odpowiedź na: http://wiadomosci.onet.pl... | agnesines Nie rozumiem - dlaczego ta kara? Przecież to podobno był bestseller, więc wydawnictwo nie straciło na tej mistyfikacji.

Użytkownik: Eida 14.05.2014 14:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie rozumiem - dlaczego t... | modem2 No właśnie. Chyba też tu czegoś nie rozumiem. To raczej czytelnicy mogą czuć się oszukani.

Użytkownik: wwwojtus 16.05.2014 12:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie rozumiem - dlaczego t... | modem2 Wydawnictwo straciło twarz i zaufanie klientów, jeśli publikowało jej rojenia jako literaturę faktu.
Podobnie jest ze wspomnianym wyżej Długi marsz (Rawicz Sławomir), czy książką Dowód: Prawdziwa historia neurochirurga, który przekroczył granicę śmierci i odkrył niebo (Alexander Eben) albo http://onepress.pl/ksiazki/czy-ptaki-spiewaja-w-piekle-horace-greasley-ken-scott,czypta.htm, tyle że tutaj jeszcze nikt nikogo nie oskarżał. Jako literatury faktu nie należy tego traktować, tylko jako zmyślone historyjki lub, co najbardziej łaskawe, jako konfabulacje.

Użytkownik: juliannamaria 16.05.2014 12:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Wydawnictwo straciło twar... | wwwojtus "Długi marsz" to prawdziwa historia tylko "ukradziona" przez Rawicza. Było o tym w wątku: Rozmowa z Witoldem Glińskim, prawdziwym uciekinierem ("Rzeczpospolita" 02-04-2010)

A skąd masz wiadomości, że te dwie inne historie są nieprawdziwe?

Użytkownik: wwwojtus 16.05.2014 13:37 napisał(a):
Odpowiedź na: "Długi marsz" to prawdziw... | juliannamaria "Ukradziona" i ubarwiona, bo prawda była bardziej przyziemna i nie tak wzniosła.

A o pozostałych można poczytać na angielskiej wiki np.:
- http://en.wikipedia.org/wiki/Eben_Alexander_%28aut​hor%29#Proof_of_Heaven (Albo niedawno napisane: http://samo-zlo.com/w-mozgu-nie-ma-miejsca-na-dusze/ )
- http://en.wikipedia.org/wiki/Horace_Greasley (tutaj lepsze źródło: http://www.dailymail.co.uk/news/article-2346193/Could-twisted-holocaust-fantasists-How-people-making-memoirs-witnessing-Nazi-crimes.html)

Przypadek Greasleya jest wg mnie najmniej szkodliwy, ale i tak trzeba z tego typu książkami uważać.

Użytkownik: Eida 16.05.2014 12:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Wydawnictwo straciło twar... | wwwojtus Tylko problem z książkami takimi jak "Dowód..." jest taki, ze raczej trudno byłoby udowodnić komuś poza wszelką wątpliwość, że nie przekroczył granicy śmierci, więc tutaj pozwów pewnie nie będzie.

Użytkownik: wwwojtus 16.05.2014 13:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Tylko problem z książkami... | Eida Zresztą spieranie się z taką wizją może podpadać pod obrazę uczuć religijnych, więc pozwy mogą iść w drugą stronę. :-)