Dodany: 20.05.2014 00:18|Autor: LeoniMa

Sole trzeźwiące


Nie od dziś powtarza się, że współczesność – czy ściślej: ponowoczesność – wytwarza wyalienowane jednostki, które pozbawione podstawowych wartości, nie potrafią odnaleźć się w coraz bardziej skomplikowanym świecie. Przyglądając się najnowszej powieści Zadie Smith, trzeba przyznać, że jest pod tym względem modelowa.

Jako czytelnicy towarzyszymy czterem młodym bohaterom, których łączy przestrzeń dorastania – wielokulturowy Londyn, dla nich sprowadzający się do podejrzanej dzielnicy bez przyszłości. Leah, Natalie, Nathan i Felix żyją pozornie normalnym życiem i w żadnym razie nie rozczulają się nad sobą. Nie ma tu taniego sentymentalizmu czy jeszcze tańszej emocjonalności. Nikt się nie skarży, a życie po prostu trwa. Ale im dłużej czytamy, tym bardziej przekonujemy się, że żadna z tych postaci nie jest szczęśliwa. Co gorsza, wszyscy namiętnie oszukują samych siebie i nie mają o tym z kim porozmawiać. Tutaj tkwi sedno problemu.

Zadie Smith potrafi pisać. Na początku narracja wydawała mi się dynamiczna, następnie – rwana, potem chaotyczna. Wreszcie dochodzę do wniosku, że język bohaterów „Londynu NW” jest sztuczny. Nie ma tu komunikacji – są głosy, które się nie przeplatają, nie tworzą pytań i odpowiedzi, nie są żadną wymianą zdań. To jest współczesna tragedia, którą chce nam wykrzyczeć nagradzana brytyjska pisarka.

Książka jest niezwykle przejmująca. Może na niektórych zadziała jak otrzeźwienie. Serdecznie polecam.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 543
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: