Czytając "Coś więcej niż ślad" spotkałam się po raz drugi z Paulem L. Maierem, który jest nie tylko profesorem historii starożytnej w Western Michigan Uniwersity, ale również interesującym pisarzem, porywająco wykorzystującym swoją wiedzę z zakresu historii starożytnej i religioznawstwa w książkach.
Tak się złożyło, że trylogię o doktorze Jonathanie Weberze, profesorze Harvardu i wybitnym bibliście, zaczęłam czytać od końca, czyli od "Kodeksu Konstantyna", o którym pisałam tu:
Co by było, gdyby odnaleziono pewną starożytną księgę....
Całość, do której należy jeszcze "Ślad życia, ślad śmierci", to powieści z gatunku theological fiction, które oprócz intrygującej fabuły zawierają sporo wiadomości historycznych dotyczących początków chrześcijaństwa, jak również ukazują chrześcijaństwo na tle współczesnego nam świata.
Akcja "Coś więcej niż ślad" toczy się współcześnie, głównie w Izraelu, gdzie w starożytnym mieście Seforis dokonane zostaje niezwykłe odkrycie archeologiczne, a do rozszyfrowania znalezionej tam inskrypcji zaproszony jest doktor Weber, który ma przybyć do Jerozolimy z cyklem wykładów na Uniwersytecie Hebrajskim. Zanim jednak wyruszy on do Izraela, wydarza się coś niesłychanego, coś, co wydaje się niezbitym dowodem na prawdziwość głoszonej przez jego największego przeciwnika, Melvina Morrisa Mertona, przepowiedni millenarystycznej, zapowiadającej rychły powrót Chrystusa na ziemię. Otóż na monitorach komputerów na całym globie ukazuje się niesamowity napis: "Jezus Chrystus powraca! Bądź gotowy na jego przyjście". Ta informacja obiega cały świat chrześcijański i niechrześcijański, wywołując ogólne zdumienie połączone z niedowierzaniem i konsternacją. A pojawienie się w Izraelu Jeszui ben Josefa, urodzonego w Betlejem z matki Miriam i ojca Józefa, który obecnie wędruje tymi samymi drogami, co dwa tysiące lat wcześniej Jezus Chrystus, z dwunastoma powołanymi apostołami, nauczając i czyniąc cuda, staje się powodem ogromnego zamieszania, gdyż do Izraela pielgrzymuje coraz więcej ludzi, oraz podziału na tych, którzy wierzą, iż to faktycznie Jezus powrócił na ziemię, po raz ostatni przed ostatecznym przyjściem, i tych, którzy nie wierzą, podejrzewając mistyfikację.
Ustalenie, kim naprawdę jest Jeszua ben Josef przypada w udziale właśnie bohaterowi powieści, doktorowi Weberowi, jako wybitnemu znawcy początków chrześcijaństwa, a na to wyjaśnienie liczy przede wszystkim nie byle kto, gdyż sam papież Benedykt XVI.
Jonathan Weber, luteranin, z początku bardzo sceptycznie podchodzi do boskości Jeszui, a nawet wręcz nie wierzy w nią, co doprowadza do jego poważnego konfliktu z żoną, która jest przekonana, że to faktycznie Jezus i ma za złe mężowi jego niedowiarstwo.
By spróbować wyjaśnić prawdę o Jeszui, który zdobywa coraz większą popularność dzięki mediom transmitującym na cały świat jego nauczanie i informującym na bieżąco o każdym zdarzeniu, Weber doprowadza do powołania grupy dochodzeniowej, która ma ustalić, czy to bystry mistyfikator, czy też nowe wcielenie Chrystusa. W tym czasie dochodzi do śmierci i uzdrowienia apostoła Piotra, i to sprawia, że naukowiec przekonuje się do Jeszui, a w konsekwencji informuje Benedykta XVI, iż jest on Jezusem i doprowadza do organizacji spotkania ich obu w Rzymie.
Czy dojdzie do tego spotkania i jak ono będzie wyglądało oraz czy Jeszua okaże się faktycznie tym, za kogo się podaje - dowiecie się z książki, gdy po nią sięgniecie. A myślę, że warto to zrobić, gdyż jest bardzo dobra w swoim gatunku, ma wciągającą fabułę z doskonale nakreśloną i poprowadzoną intrygą sensacyjną, a nawet kryminalną. Warto podkreślić, że dużą sympatię czytelnika zdobywają jej bohaterowie, czyli Jonathan Weber i jego żona, jak również ich katolicki przyjaciel, Irlandczyk, Kevin Sulliwan z Watykanu.
Poza tym, mimo iż opisana w powieści sytuacja nie może się zdarzyć, Paul L. Maier znakomicie pokazał, co działoby się w dobie Internetu i wszechobecnych mediów, gdyby Chrystus pojawił się na ziemi.
"Coś więcej niż ślad" ma również ogromne walory poznawcze i to nie tylko z zakresu Biblii (pozwala przypomnieć sobie działalność Chrystusa), ale również z zakresu geografii, gdyż wędrując razem z bohaterami poznajemy Galileę i Jerozolimę.
[Recenzja pochodzi z mojego bloga. Ukazała się również na portalu Lubimy Czytać]
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.