Dodany: 12.05.2009 19:01|Autor: jenny

Polecić czy nie polecić?


"Porzucone sutanny" to wywiady z księżmi, którzy opuścili stan kapłański. Sprawiają wrażenie przedstawionych bardzo rzetelnie. To, co jest najbardziej przekonujące: nie ma wybielania byłych księży, nie ma zrzucania winy na system, otoczenie - za każdym razem jest przedstawiona historia człowieka, a ocena - jeśli w ogóle potrzebna - pozostawiona czytelnikowi. Wiele z nich budzi współczucie, niektóre nawet bezsilną rozpacz z powodu niesprawiedliwości tego świata, niektóre wręcz przeciwnie - rozdrażnienie i szok, że można z takich powodów odejść z kapłaństwa. Ale każda z tych historii jest poruszająca.

Trudno powiedzieć, czy i komu tę książkę polecać. Na pewno powinna się znaleźć w spisie lektur obowiązkowych dla kandydatów do seminarium. Nie dlatego, aby kogokolwiek odstraszyć, ale dlatego, żeby wiedzieli, co ich może czekać. Ponieważ wiele rzeczy jest przemilczanych na tym etapie formacji. Na pewno należy też polecić książkę wszystkim mamusiom i tatusiom, których marzeniem jest, aby syn został księdzem. Niech wiedzą, że życie kapłańskie (dla człowieka wierzącego i chcącego przeżywać kapłaństwo jako powołanie) jest tak samo wypełnione krzyżem jak życie świeckich. Tyle że to krzyż innej natury. Nie polecałabym natomiast osobom, dla których ksiądz z założenia jest uosobieniem cnót wszelakich, które gorszą się byle potknięciem swojego duszpasterza - te po lekturze będą po prostu zgorszone. Szerokiej publiczności też bym nie polecała, ponieważ książka ma posmak sensacji - po co rozdmuchiwać coś, co i tak jest bolesne? Jeśli już - to tym, którzy podejmują za kapłanów modlitwę, tym, którzy rozumieją, że kapłan jest tylko człowiekiem, tym, którzy mają rodzinę bądź przyjaciół w tym stanie....

I jeszcze jedno - przydałaby się teraz książka o cieniach małżeństwa. Bo blaski zna każdy młody i zakochany, cienie zaś poznaje się dopiero po kilkunastu latach... przydałaby się też lektura o porzuconych małżonkach. Bądź co bądź wszyscy jedziemy na jednym wózku - są księża, którzy odchodzą z kapłaństwa dla kobiety, są też mężowie, którzy opuszczają żony dla innej kobiety. Ale takiej książki pewnie nie będzie, a jeśli już, to nie będzie budziła tylu emocji - wszak małżeństwo wszyscy znamy od podszewki. Nie rozumiem tylko, dlaczego inaczej traktuje się żonatego księdza, a inaczej świeckiego katolika-rozwodnika w powtórnym związku. Myślę, że to pytanie - dlaczego tak jest - powinno sobie zadać społeczeństwo, powinni sobie zadać również sami księża...

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1382
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: