Dodany: 16.08.2014 15:12|Autor: atabe69
Ale o co chodzi...?
Jakaś porażka, nie wiem... Nawet lubię filozofować, ale żeby całą książkę poświęcić opisywaniu tego, jak młody łazi wte i wewte...? Sięgnęłam po nią ze względu na reklamę, która okazała się oczywiście przerysowana, ale skuteczna, bowiem przecież reklama dźwignią handlu jest... Nie, nie i jeszcze raz nie, podobnie jak filmy Almodovara - pisarstwo i kinematografia hiszpańska* w ogóle do mnie nie przemawia, jedyne, co w Hiszpanii mi się podoba, to taniec flamenco i język hiszpański... nic więcej.
---
*Zaznaczmy, że Paulo Coelho nie jest pisarzem hiszpańskim [red.].
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.