Dodany: 10.06.2009 12:08|Autor: Meszuge

Umieranie mało śmieszne


Violaine Vanoyeke, autorka kilkudziesięciu książek historycznych i nie tylko historycznych, pianistka, profesor literatury i światowej sławy egiptolog, skompletowała wspólnie z Philippem Engererem, o którym nic bliższego mi nie wiadomo, całkiem pokaźny zbiorek – nie liczyłem, ale na pewno ponad stu – ostatnich słów, jakie mniej lub bardziej znane osobistości miały wypowiedzieć tuż przed śmiercią.

Typowa nota wygląda tak:

„Edgar Allan Poe (1809-1849)

Pisarz Edgar Allan Poe, syn alkoholika i sam alkoholik, był człowiekiem skrajnie nieszczęśliwym. Autor »Opowieści nadzwyczajnych« zmarł 7 października 1849 roku w wieku 40 lat. W sali szpitala w Baltimore odszedł z tego świata w napadzie delirium tremens, krzycząc:
- Niech Bóg się zlituje nad moją biedną duszą!”*.

Pozycja niewątpliwie bardzo… „lekka”, do przeczytania w około półtorej godziny.

Zastrzeżenia mam dwa. Po pierwsze, brak źródeł; nie ma w książce żadnej informacji o tym, skąd autorzy wzięli te ostatnie słowa – mam nadzieję, że nie „z sufitu”, ale przyznam, że w możliwość wymyślania w czasie agonii jakichś błyskotliwych bon motów nie bardzo wierzę. Po drugie, zbiorek miał być, zdaje się, z założenia śmieszny, zaskakujący i zabawny, ale… ostatnie słowa umierających świadczą często jedynie o tym, że zupełnie nie zdają sobie oni sprawy z tego, co się naprawdę dzieje.



---
* Violaine Vanoyeke i Philippe Engerer, „Ich ostatnie słowa… przed ostatnim tchnieniem”, wyd. Bauer-Weltbild Media, przekład Piotr Wrzosek, 2009, strona 104.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 575
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: