Dodany: 30.08.2014 21:38|Autor: asia_

Czytatnik: Książeczka, herbatka i kocyk :]

1 osoba poleca ten tekst.

Budzik Brzuchaty odnaleziony


"Mały budzik brzuchaty
- Drr, drr!... - woła co ranka."
- tak zaczynała się jedna z moich ulubionych książeczek z dzieciństwa. Zegar (Haľamová Maša) jest wierszykiem opisującym rozkład dnia dwójki dzieci, Ewy i Janka. Szczególną uwagę zwraca na upływające godziny i wszechobecne zegary. Może to dlatego nigdy nie identyfikowałam się z żadnym z dzieci, lecz z budzikiem brzuchatym - do tego stopnia, że przez pewien czas codziennie rano biegłam witać rodziców okrzykiem "Drr, drr!".

Czas mijał, "Zegar" nie był już taką atrakcją jak dawniej, leżał więc bezpiecznie schowany w szafce. Przypomniałam sobie o nim, kiedy stał się odpowiednią lekturą dla mojej córki. Udałam się po niego do mieszkania rodziców, a tu tragedia - nie ma Budzika! Może ktoś go przełożył gdzieś indziej? Może został przekazany innemu dziecku z rodziny? Zaczęły się poszukiwania, telefony, pytania, zaprzeczenia: "Ja go nie mam!", "Musi być u ciebie!", "Na pewno ty go zabrałeś!". Wszystko na próżno...

Blisko dwa lata później ciocia, wujek i kuzynka przeprowadzili się. Wiadomo, taka atrakcja oznacza przekopanie wszystkich posiadanych rzeczy. Któregoś dnia otrzymałam elektryzującą wiadomość: znalazł się! Mój Budzik Brzuchaty cały czas był u głównych podejrzanych! Dzisiaj dostałam go z powrotem. Tekturowe kartki porozklejały się, wbudowany w książkę zegar nie ma już żadnej wskazówki, ale to nadal mój ukochany Budzik, z uroczym wierszykiem i ślicznymi obrazkami. Odpoczywa sobie teraz, troskliwie opatrzony klejem i taśmą klejącą. Jutro będziemy czytać go razem :)

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 569
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: