Dodany: 13.09.2014 22:30|Autor: ejotek

"Wielka Czwórka"


Mimo przeczytania tak wielu powieści autorstwa Agathy Christie, jestem wciąż i nieodmiennie zafascynowana jej twórczością. Jej osoby przedstawiać nie będę, bowiem dotrzeć do informacji jest niezmiernie łatwo. Tak bardzo kryminały pani Agathy przypadły mi do gustu, że staram się zachęcić każdego, kto lubi ten gatunek literatury, a nie miał jeszcze szansy sięgnięcia po którykolwiek z nich, do czytania.

Tym razem mój wybór padł na otrzymaną niedawno od Pani_Wu "Wielką Czwórkę". W samej końcówce urlopu potrzebowałam bowiem krótkiej a dobrej lektury, bo wiedziałam, że dłuższej książki przeczytać już nie zdołam, zaś po powrocie przecież czeka na mnie cała góra prania... Szkoda, że nie widzieliście mojego balkonu w ten weekend.... Ale do rzeczy.

Narratorem jest przyjaciel Herculesa Poirota - kapitan Arthur Hastings, który wraca z Argentyny i postanawia odwiedzić swojego dawnego współlokatora. Już na wstępie jest ogromnie zdziwiony, gdyż zastaje Herculesa spakowanego, udaje się on do Rio - choć detektyw nie lubi dalekich podróży, to jednak skusiła go sprawa, którą miałby tam rozwikłać. Jednak wydarzenia krzyżują jego plany, pozostanie w kraju, a Hastings przez kilka miesięcy nie powróci do swojej żony. Co jest tego przyczyną? Otóż w mieszkaniu detektywa pojawia się niespodziewanie wymizerowany i brudny mężczyzna, który wygląda na chorego. Powtarza wciąż nazwisko i adres Poirota, pisze na kartce same czwórki, aż w końcu wygłasza mowę dotyczącą Wielkiej Czwórki. Wynika z niej, że przywódcą przestępczej organizacji jest Chińczyk, a członkami Amerykanin, Francuzka oraz Anglik. Grupa ta zamierza przejąć władzę nad światem, doprowadzając do zwycięstwa zła. Ich wpływy sięgają naprawdę daleko i głęboko, niewielu jednak wie o ich działaniach. Ci zaś, którzy wiedzą, nie do końca wierzą. Czy Herculesowi uda się ustalić tożsamość spiskowców oraz zapobiec nieszczęściu, zanim będzie za późno?

Zadanie utrudnia mu Numer Czwarty Wielkiej Czwórki, świetny aktor i mistrz charakteryzacji, który pojawia się wielokrotnie, wcielając się w zupełnie różne postaci. Jednak dzielny duet Poirot i Hastings postanawia zjednoczyć siły i unieszkodliwić ten przestępczy twór. Pokonując liczne przeszkody, odnajdując kilku zamordowanych, ratując uprowadzonych, sami wpadają w tarapaty - zostają wielokrotnie porwani, wyprowadzeni w pole, otrzymują tajemnicze informacje (nie zawsze prawdziwe), śledzą i są śledzeni, a także zbliżają się niebezpiecznie do granicy życia i śmierci.

Autorka zawarła w tej powieści nie, jak zwykle, jedną tylko sprawę, którą detektyw rozwiązuje, a kilka, i każda prowadzi do Wielkiej Czwórki. Dzięki tak urozmaiconej lekturze czytelnik poznaje świat fizyki i chemii, trucizn, biznesu oraz polityki. Poirot jak zawsze olśniewa geniuszem i nie grzeszy skromnością, a Hastings dzielnie pomaga mu w cieniu. Kto wygra? Hmmm... sami musicie przekonać się, jak zakończy się ta książka. Mogę Wam jedynie zdradzić, że sporo adrenaliny dostarczyła mi opowieść o Wielkiej Czwórce, która kilkakrotnie wychodziła zwycięsko z pojedynków z małym Belgiem.

To kolejny oryginalnie stworzony kryminał Christie. Ja jestem stronnicza, więc wiadomo, że ogromnie go Wam polecam! Nie można się nudzić przy czytaniu.


[Recenzja została wcześniej opublikowana na moim blogu]


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 859
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: