Dodany: 21.06.2009 16:37|Autor: moja06

Mój dobry wybór


Co można napisać o książce, w której głównymi bohaterami są krasnal ogrodowy i Bond. Jerzy Bond? Czy można do tego coś jeszcze dodać? Okazuje się, że o książce „Romans z trupem w tle” można napisać wiele i to samych miłych słów.

Do debiutanckiej książki Ewy Stec podchodziłam kilka razy, bo to polska autorka, bo romans w tytule i kilka jeszcze innych „bo”, które skutecznie zniechęcały mnie do zakupu książki. Jednak, jak widać, nie na tyle skutecznie, żebym się jednak skusić nie dała i faktu tego nie żałuję.

„Romans z trupem w tle” to przezabawna i wartka historia zakręconej młodej pani projektant wnętrz, Agnieszki Rusałki, która skutecznie komplikuje sobie życie, zaprzyjaźniając się z kilkoma typami spod ciemnej gwiazdy (z jednym z nich idzie nawet do ołtarza!) i z podejrzanym gipsowym krasnalem. To książka z tych, od których ciężko się oderwać, bo akcja - albo może lepiej akcje - zmienia się jak w kalejdoskopie, a wszystko dzieje się tak szybko, iż czasem mamy wrażenie, że nie nadążymy przewracać stron książki. I wydawać by się mogło, że wątek kryminalny zaplątany gdzieś po drodze w historię miłosną to oklepana forma, ale Ewie Stec udało się skutecznie odświeżyć ten gatunek literatury. Nie będę przybliżać fabuły książki, pozwolę sobie przedstawić tylko kilku bohaterów tej zwariowanej, dwutygodniowej akcji poszukiwania właściwego krasnala ogrodowego: „Mikołaj, Superman i Mozart, kuzynka modelka i sąsiad Wiesio, nadopiekuńcza matka i złośliwa ciotka, wróżka Klara Widząca i magiczny kot, dwie zwariowane przyjaciółki i Bond. Jerzy Bond”*. Może ta wyliczanka skusi Was do sięgnięcia po książkę, szczerze polecam.



---
* Ewa Stec, "Romans z trupem w tle", Wydawnictwo Otwarte, 2009, tekst z okładki.


[Recenzję zamieściłam na moim blogu]


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1126
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: