Dodany: 21.10.2014 11:04|Autor: Kasjopea87

Coś o nas z punktu widzenia obserwatorów z innej galaktyki


Mimo że na pewno książka nie jest przełomem w literaturze, to jednak napisana jest lekko i z pomysłem. Nie da się ukryć, że jest przy tym również bardzo wciągająca. Choć z pewnością opowiedziana historia pozostawia pewien niedosyt, to jednak swoją prostotą reprezentuje ona zupełnie inny, oryginalny gatunek prozy z którym warto się zapoznać...

„Intruz” jest wręcz odwrotnością oklepanych thrillerów, w których to akcja nie daje czytelnikowi chwili wytchnienia, a główny bohater cały czas napotyka na nieprawdopodobne przeszkody, które z powodzeniem przezwycięża, by na końcu szczęśliwie zakończyć misję... Historia Melanie zaczyna się smutno... przyszłość ludzkości również nie przedstawia się ciekawie. Świat, którym zapanowały nowe istoty jest bardzo podobny do poprzedniego, może o wiele lepszy, ale przez to jednak bardziej monotonny. Wagabunda - dusza, która otrzymała ciało Melanie od początku budzi sympatię. Trudno się dziwić, bo jest ona po prostu ulepszoną wersją człowieka.

Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu

Naprawdę bardzo podobała mi się charakterystyka ludzi w „Intruzie”. Zostali oni przedstawieni jako nieokiełznane do końca istoty, którymi targają nieprzewidziane uczucia i emocje... Ale to właśnie dzięki tej porywczej i zaborczej naturze, jak nikt inny potrafią kochać i poświęcać się dla drugiej osoby oraz niestrudzenie walczyć o przetrwanie. I choć nikt z nas nie jest doskonały, to jednak w głębi serca, każdy ma pewien pierwiastek dobra, który ujawnia się pod wpływem silnych przeżyć, jakie dostarcza nam los...

Ta wiara w ludzi bardzo mnie wzruszyła. Nie lubię tego typu książek, ale do tej jednej się przekonałam i gorąco polecam. ;)

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 653
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: