Dodany: 23.10.2014 12:14|Autor: anna-sakowicz

Książka: Dom tęsknot
Adamczyk Piotr (ur. 1958)

2 osoby polecają ten tekst.

Kamienica pełna tęsknot


Pierwszy raz z książką Piotra Adamczyka zetknęłam się w tamtym roku. Czytałam jego „Pożądanie mieszka w szafie”. Uśmiałam się wtedy przednie, choć zauważyłam, że lektura sprawiła więcej radości mojemu mężowi niż mnie. Kiedy dowiedziałam się, że autor napisał następną książkę „Dom tęsknot”, chętnie przyjęłam ją od wydawnictwa Agora. Spodziewałam się znów czegoś zabawnego. I jakie było moje zdziwienie po kilku przeczytanych stronach! Okazało się, że to już nie tak lekka i frywolna powieść jak poprzednia. Miałam przed sobą dojrzały utwór z wieloma ciekawymi wątkami!

Problematyka książki jest bardzo złożona. Akcja rozgrywa się po wojnie we Wrocławiu. Główny bohater to Piotr – początkowo dziecko, które dorasta na oczach czytelnika, ponieważ akcja trwa kilkadziesiąt lat. A wszystko zaczyna się od wizyty u psychoterapeuty. To tam na kozetce Piotr opowiada o swoim życiu.

Autor ukazuje przemiany polityczne, jakie nastąpiły w naszym kraju. Zaglądamy do jednej z wrocławskich kamienic należącej kiedyś do niemieckiej rodziny Freytagów. Matka Piotra przechowuje wszystkie przedmioty należące do poprzednich właścicieli. Stoi na ich straży przez dziesiątki lat, cały czas wierząc, że kiedyś Niemcy tutaj wrócą i upomną się o swoje.

Kolejny wątek powieści to miłość Piotra i Laurki. Poznają się jako dzieci. Mieszkają obok siebie, w zasadzie w jednym mieszkaniu Freytagów, a ich pokoje przedziela ściana postawiona przez nowych lokatorów. Miłość rozwija się przez lata. Piotr i Laurka dojrzewają, uczą się siebie. On z polsko-niemieckiej rodziny, ona pochodzenia żydowskiego. Ich dojrzewaniu towarzyszy historia, przemiany polityczne i społeczne. Do tego jeszcze tajemnica kielicha Lutra, która nadaje powieści niesamowitego klimatu. Jest tajemnica, a więc i napięcie, zagadka do rozwiązania.

W kamienicy mieszka jeszcze panna Julianna, która czeka na swojego ukochanego. Jest farmaceuta, który zajmuje się szemranymi interesami. Jest Money Liza, która pokazuje chłopcom piersi za pieniądze. I kilku innych bohaterów – każdy dokładnie scharakteryzowany, zindywidualizowany i w jakiś sposób niezwykły, może trochę dziwny. Myślę, że właśnie oni są jednym z najważniejszych atutów tej książki.

Akcja powieści niejednokrotnie zaskakuje. Uwodzi. Czasami wzrusza albo wywołuje uśmiech na twarzy czytelnika. Przywołuje też sporo kontekstów i skojarzeń, na przykład z „Bambino” Ingi Iwasiów. W obu powieściach ukazano sytuację Niemców, którzy zdecydowali się zostać po wojnie tam, gdzie się wychowali. Szczecin i Wrocław to przecież miasta z trudną powojenną historią i na pewno warto o niej pisać.

Tytułowym „domem tęsknot” symbolicznie jest wrocławska kamienica. Jednak ważniejsze są tęsknoty bohaterów: za przeszłością, miłością, bogactwem, ukochaną osobą, spokojem, przeszłością... Momentami książka jest sentymentalna, liryczna, przepełniona magią i tajemnicą, żeby za chwilę zaskoczyć czytelnika poczuciem humoru autora (jednak zupełnie innym niż w poprzedniej książce Adamczyka).

Najlepszym podsumowaniem powieści są słowa narratora:
„Powieść jest jak kobieta, powinna pozostawić uczucie niedosytu – dobre historie kończą się tam, gdzie chciałbyś je zacząć”. [1]

Zdecydowanie mogę potwierdzić, że „Dom tęsknot” to kobieta.

[1] Piotr Adamczyk: „Dom tęsknot”. Warszawa: Agora 2014, s. 388

[recenzja została opublikowana również na moim blogu]





(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2805
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: