Pilipiuk jak zawsze smakowity
Tom "Rzeźnik drzew" zawiera dwanaście opowiadań. Są to historie sięgające po całą gamę środków stosowanych w literaturze fantastycznej, jednak przyznać trzeba, że autor dobiera je rzetelnie i tworzy zgrabne, spójne opowiadania, w których treść miłośnicy prozy Andrzeja Pilipiuka zanurzą się z przyjemnością.
Podczas lektury"Rzeźnika drzew" jak nigdy wcześniej uderzyło mnie niesamowite przygotowanie historyczno-społeczno-archeologiczne autora. Pilipiuk pisząc te opowiadania zaprosił nas do poznawania kultury pomorskiej, do tropienia śladów Edenu, odwiedzin w carskiej Rosji. Oczywiście nie brak tu złych mocy zamieszkujących w drzewie cmentarnym, ducha zmarłego malarza pokutującego za morderstwo, postaci z innych planet czy ludzi żyjących w Teatrze Wielkim od prawie stu lat. Z opowiadań wieje grozą, ale jednocześnie przemyca w nich autor wiedzę i, co dla mnie atrakcyjniejsze (i co tropię z wyraźnym upodobaniem), swoje poglądy polityczne.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.