Dodany: 14.01.2015 11:50|Autor:

Książka: Moscoviada: Powieść grozy
Andruchowycz Jurij
Notę wprowadził(a): agnesines

1 osoba poleca ten tekst.

nota wydawcy


Mieszkasz na szóstym piętrze, ściany poobwieszałeś Kozakami i działaczami Zachodnioukraińskiej Republiki Ludowej, z okna oglądasz moskiewskie dachy, smętne topolowe aleje, wieży telewizyjnej w Ostankino nie widzisz – widać ją z pokojów znajdujących po drugiej stronie korytarza – ale jej bliskość odczuwasz w każdej chwili...

"Moscoviada" opowiada o jednym dniu z życia Ottona von F., mieszkańca moskiewskiego akademika. Studenci ze wszystkich republik radzieckiego imperium przy wtórze wietnamskich pieśni piją wódkę i napój winogronowy, zagryzając suszonymi rybkami i tłustym kaukaskim pilawem. Otton także nie wylewa. Jest wybitnym poetą, tak jak wszyscy jego sąsiedzi.

Powieść Andruchowycza to fantasmagoryczny kalejdoskop ukraińskich wierzeń, przejść z bezpieką, uprzedzeń rasowych i etnicznych do współmieszkańców ZSRR. To oniryczno-deliryczna szalona wyprawa, u której kresu spotykają się caryca Katarzyna, car Iwan Groźny i Feliks Edmundowicz.


"Andruchowycz należy do pisarzy rozpoznawanych po pierwszych trzech zdaniach; w jego wypadku oznacza to zaś, że w tej samej chwili rodzi się ochota, by nie ruszyć się z miejsca przed doczytaniem ostatniej strony".

Wojciech Stanisławski


"Sposób, w jaki autor oprowadza po rozpadającej się, koszmarnej Moskwie u progu lat 90., jest na tyle błyskotliwy, że przestajemy się bać. Powieść grozy? Wolne żarty. Toż to najprawdziwsza księga śmiechu!"

Dariusz Nowacki, "Polityka"


"Pełne dowcipu i czarnego humoru wstawki socjologiczne, zwłaszcza sceny barowe, odsłaniają potworność i absurdalność systemu, w którym dla garstki społeczeństwa wszystko jest w zasięgu ręki, dla pozostałych ludzi marzenia redukują się do życzenia, by dożyć do jutra".

Maria Ziemianin, "Gazeta Krakowska"


"»Moscoviada« — ten tytuł odsyła do dwóch naraz znaczeń: to z jednej strony »podróż po Moskwie«, peregrynacja, błąkanie się po jej nad- i podziemnych ścieżkach, a z drugiej — tak jak w »Iliadzie« — to »wojna« z umieszczonym w tytule miastem, zmagania z jego ciążącym bohaterowi duchem".

Jerzy Jarzębski, "Tygodnik Powszechny"

[Wydawnictwo Czarne, 2015]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 272
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: