Dodany: 13.02.2015 12:17|Autor: musta
Niespieszny kryminał w specyficznym klimacie
Jeżeli ktoś spodziewa się po tej powieści emocji i napięcia, to się zawiedzie. Tu raczej chodzi o klimat. Czytelnik spotka się na kartach książki z pewną tajemnicą sprzed 20 lat, którą rozwiązuje grupa ludzi zainteresowanych zagadkami kryminalnymi wspólnie z ofiarą pewnego przestępstwa. Nikt im w tym specjalnie nie przeszkadza, świadkowie chcą rozmawiać, może tylko trochę kłamią, jak to ludzie. Ciekawa głównie jest kreacja bohaterów - właściwie wszystkie postacie są pokaleczone przez życie, na granicy patologii, i wzbudzają antypatię czytelnika. Interesujący jest obraz małomiasteczkowych relacji z lat 80. XX w. w USA. Niestety zorientowałem się, kto zabił po 30 stronach - ale i tak przeczytałem do końca, głównie dla tego poczucia nurzania się w patologii :-).
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.