Dodany: 07.09.2009 14:11|Autor: McAgnes
Mój synek ma na imię Krzyś.
Ma już trzy tygodnie, waży ponad 4 kg i jest blondaskiem.
Urodził się 15 sierpnia, miał 3550g i 59 cm.
Czasami jest marudny, ale nocki zdarza mu się ładnie przespać pomiędzy jednym karmieniem a drugim.
Ma uszy po mnie, a jego babcia twierdzi, że usta ma po moim mężu. Ja spokojnie czekam, aż będzie ciut większy i ujawni się więcej cech porodzicielskich, co to jest parę tygodni!
Skąd taka czytatka-dzieciatka w miejscu poświęconym książkom? Ano, bo obawiałam się, że macierzyństwo pochłania caly wolny czas, nie pozostawiając nic na literaturę. Jednakowoż stwierdziłam, że można czytać podczas karmienia. Tylko trzeba wybierać książki o małym formacie, żeby można było utrzymać jedną ręką (druga z reguły podtrzymuje mały łebek).
Szkoda tylko, że powoli brakuje mi takich książek, jeszcze nie przeczytanych, na półkach.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.