Dodany: 04.03.2015 12:20|Autor: UzytkownikUsuniety04​282023155215Opiekun BiblioNETki

Książka: Biegaczka
Snyder Carrie

3 osoby polecają ten tekst.

Bieg




Recenzuje: Olaf Pajączkowski


Przyznam szczerze, że po zakończeniu lektury powieści Carrie Snyder w moich uszach rozbrzmiała piosenka Pink Floyd pt. „Free Four”. Nie był to bynajmniej objaw postępującej choroby psychicznej (taką przynajmniej mam nadzieję), po prostu mój mózg dokonał pewnej – jak wydaje mi się, trafnej – asocjacji. Otóż fragment tej piosenki („The memories of a man in his old age/Are the deeds of a man in his prime”) całkiem dobrze podsumowuje fabułę „Biegaczki”. Książka bowiem opowiada historię fikcyjnej kanadyjskiej mistrzyni w biegach, która w latach 20. XX wieku wywalczyła dla swojego kraju złoto na Olimpiadzie, obecnie zaś – już jako stuletnia staruszka – przebywa w domu opieki. Pewnego dnia pewna tajemnicza młoda para zabiera ją na „wycieczkę” – jak się okazuje, by złożyć jej pewną propozycję.

Wyprawa za szare mury domu opieki staje się dla bohaterki, Aganethy Smart, okazją do wspomnień i przedstawienia historii swojego życia. Retrospekcje są nieco nieuporządkowane; nie mamy co prawda do czynienia z powieścią awangardową, bo narracja „Biegaczki” jest tradycyjna, jednak Aganetha „skacze” po swojej biografii, nie przejmując się chronologią. Teoretycznie – powinno to troszkę utrudniać odbiór, lecz Snyder na szczęście nie gubi się w tym „uporządkowanym chaosie”, co więcej – snuje wciągającą opowieść. Odbiorca pochłania więc książkę niemalże za jednym posiedzeniem. A po lekturze – układa sobie w głowie fabułę w całość. I docenia autorkę, bowiem zafundowała mu ona w ten sposób co najmniej kilka niespodzianek które przy narracji linearnej nie byłyby możliwe

Lecz nie niespodzianki są tu najważniejsze, tylko – oczywiście! – bieg. I nie chodzi o bieg jedynie w sensie, nazwijmy to, zawodowym (przypominam, że główna bohaterka jest złotą medalistką), choć z wiadomych względów i jemu autorka poświęca sporo miejsca, ale również o bieg metaforyczny. Powieść stawia wiele ważnych pytań: o to, co najważniejsze jest w życiu – czy ulotna sława, pięć minut w blasku reflektorów, po których na starość pozostają jedynie wspomnienia? Czy może zupełnie coś innego, coś, czego człowiek nie jest w stanie zdefiniować, a za czym ciągle goni, wiedząc, że nigdy tego nie osiągnie? Czy w takim razie nasze życie ma jakikolwiek sens? A może jest ono właśnie jedynie biegiem? Bezustannym (i bezowocnym?) poszukiwaniem swojego miejsca na świecie? I czy ci, którzy „wylądowali” na pierwszych stronach gazet, mieli lepsze życie od tych, po których pozostaje jedynie krótki nekrolog?

Nie chcę tutaj przedstawiać swojej interpretacji. Najlepiej, żeby każdy sam wyciągnął wnioski. Nie chcę również zdradzać zbyt wiele z fabuły, muszę jednak pochwalić Snyder za umiejętność tworzenia pełnokrwistych, prawdziwych postaci oraz świetnych historii. Bo „Biegaczka” to bardzo dobra powieść, potrafi zmusić czytelnika do myślenia, zaskoczyć, często nawet poruszyć, a przy tym nigdy nie ociera się o kicz ani przesadę – jest to kameralna historia człowieka, który doszedł do końca swej drogi i pozostają mu jedynie wspomnienia oraz refleksja nad tym, co przeminęło. Jak w tych dwóch wersach „Free Four” Pink Floyd. Jednakże taka smutna myśl nie powinna być konkluzją tej recenzji, bo przecież „Biegaczka” daje też nadzieję. Chociaż czas Aganethy się kończy, nie oznacza to, że nie może ona jeszcze zrobić czegoś dobrego, odegrać ważnej roli, zostawić swego śladu na świecie. Nie. W finale bowiem w pewnym sensie wraca do życia.

Powieść Snyder nie jest zbyt radosna, ale można znaleźć w niej pocieszenie. Stawia dużo pytań, na które nie udziela odpowiedzi (i nic dziwnego, biorąc pod uwagę naturę tychże), lecz mimo to nie czujemy niedosytu. Bo chociaż może się wydawać, że naszą egzystencją rządzi chaos, to jednak istnieje nadzieja, że ostatecznie jest w niej jakiś sens. Tak jak w życiu Aganethy Smart.



Tytuł: Biegaczka
Autor: Carrie Snyder
Wydawca: W.A.B.
Liczba stron: 368

Ocena: 5/6

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1442
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: