Dodany: 10.03.2015 20:52|Autor: Pok
Luty 2015
...mój diabeł stróż: Listy Andrzeja Czajkowskiego i Haliny Sander (
Czajkowski Andrzej,
Janowska Anita Halina (pseud. Sander Halina))
(5,5)
Na książkę trafiłem zupełnie przypadkiem, była akurat w promocji, a że lubię wszelkie biografie i dzienniki z wydawnictwa W.A.B., to się nią zainteresowałem. I okazało się, że czekała mnie nie lada gratka! Listy są rewelacyjne!
Złożoność psychiki i problemów korespondentów jest przeogromna. Moja własna postawa wydaje się iście stoicka, przy wielowarstwowości ich osobowości tonącej w ciągłych rozmyślaniach nad kształtem własnego ja. Tyle tu emocji, tyle przemyśleń, tyle prób rozszyfrowania drugiej osoby... Naprawdę, czyta się to wszystko z zapartym tchem. Takie „Listy na wyczerpanym papierze” (zachwalane przez wielu) stoją w moim prywatnym rankingu o kilka klas niżej. Zupełnie inna jakość.
Na uwagę zasługują również zdjęcia (jaka ona była w młodości śliczna!) oraz kilka innych dodatków, na przykład dwa opowiadania zamieszczone w tomiku (jedno Haliny, jedno Andrzeja) i kilka pięknych wierszy.
Dla mnie jest to wręcz idealny kandydat na lekturę szkolną. Rarytas jakich mało!
Morderstwo w Boże Narodzenie (
Christie Agatha (pseud. Westmacott Mary))
(5)
Jedna z najlepszych książek Christie jakie czytałem (zaraz obok „Dziesięciu Murzynków” oraz „Morderstwa w Orient Expresie”). Bohaterowie są świetnie naszkicowani a zbrodnia budzi mnóstwo wątpliwości i prowadzących donikąd poszlak. Każdy może być zabójcą, chociaż jednocześnie okoliczności zdają się nie pasować do nikogo. Autorka raz za razem pozostawia nam nowe tropy, z których, jak dzieci, próbujemy bezskutecznie znaleźć winowajcę przeskakując z jednego kandydata na drugiego. Rozwiązanie zagadki jest tym razem naprawdę trudne i zarazem satysfakcjonujące, gdyż genialny umysł Herkulesa Poirot wyjaśni nam na samym końcu wszystko z najdrobniejszymi szczegółami. Polecam. Bardzo dobry kryminał.
Piaskowa Góra (
Bator Joanna)
(4,5)
Nie jest to do końca mój typ literatury, zbyt dużo tu bowiem zwyczajności (troszkę może przejaskrawionej) oraz pesymizmu, którym obficie nasączone są karty powieści, ale i tak całość spodobała mi się na tyle, że zaraz postanowiłem kupić kontynuację (i przy okazji zamówiłem niechcący jeszcze 17 innych książek – tak to już niestety ze mną jest). Bator bez wątpienia potrafi być świetną obserwatorką życia i w dodatku umiejętnie przelewa swoje obserwacje na papier sprawiając, że książkę czyta się szybko i przyjemnie. Powojenny Wałbrzych (choć nie tylko tutaj dzieje się akcja) został opisany jako szare miejsce, przeznaczone dla szarych ludzi, których losy nieodgadnionym trafem się stykają i prowadzą do powstania czegoś nowego, wyjątkowego, kogoś takiego jak utalentowana matematycznie Dominika Chmura.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.