Dodany: 05.04.2015 14:09|Autor: aprilka

Zgubić się w nocy. Norweskiej.


Biorąc do rąk nowo wydaną książkę z akcją rozgrywającą się w Skandynawii, chyba nie można nie zobaczyć na niej informacji, że jest równie dobra, jak utwory Larssonna, Mankella i Nesbø, a może nawet lepsza. Po przeczytaniu powieści Dereka Millera kolejny raz mogę powiedzieć, że ten dopisek umieszczono w celu zapełnienia miejsca na okładce, bo porównanie i znalezienie wspólnych elementów wcale nie jest łatwe.

W "Norweskich nocach" od razu spodobał mi się pomysł i główni bohaterowie: Sheldon Horowitz, jego wnuczka i jej mąż, przypadkowy siedmioletni chłopiec. Sheldon jest 82-letnim staruszkiem, emerytem, który po śmierci żony przenosi się z Nowego Jorku do Oslo, aby zamieszkać z wnuczką. Trudno mu się odnaleźć w nowym miejscu, ma problemy ze zdrowiem, ale warto wspomnieć o jeszcze jednym, ważnym elemencie: mianowicie jest byłym żołnierzem Marines, aktywnie brał udział w wojnie w Korei. Z marazmu nieoczekiwanie wyrywają go morderstwo, którego jest świadkiem, i konieczność przejęcia opieki nad małomównym chłopcem. Wykorzystując swoje umiejętności i wiedzę, Horowitz ucieka przed pościgiem.

Historia rozgrywa się wielopłaszczyznowo i wielowątkowo. Głównej linii fabuły towarzyszą wspomnienia bohatera z frontu, często dramatyczne, oraz losy członków jego rodziny, syna, wnuczki, także wstrząsające. Sheldon robi również bilans swojego życia, rozważa podjęte decyzje, niektórych z nich bardzo żałuje, musi żyć z poczuciem winy.

Mimo że aktualne wydarzenia są przerywane retrospekcjami, nie jest to męczące, przechodzi się całkiem płynne z jednego wątku do innego. Dzięki wglądowi w umysł Sheldona można czasem zrozumieć go lepiej, niż jego żona i wnuczka, które przekonane, że w czasie wojny pracował spokojnie w administracji, jego prawdziwe wspomnienia z wojny biorą za urojenia stetryczałego staruszka.

Chociaż autor podejmuje w tej powieści wiele trudnych tematów, jest w niej sporo humoru i sarkazmu. Historia wciąga i dzięki pomysłowości Sheldona często bywa zaskakująca.

"Norweskie noce" to debiut. Zachęcam do przeczytania tej pozycji, a sama na pewno sięgnę po kolejną książkę Dereka Millera.


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 396
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: