W kolejnym rewelacyjnym opracowaniu Kamil Janicki bierze pod lupę niemal wszystkie tematy związane z seksem. Przytacza wypowiedzi naukowców lub pseudonaukowców badających seksualność społeczeństwa. Ukazuje szokujący obraz ludności polskiej, która nie przypomina grzecznych misiów. Wiele z odkryć autora fascynuje, inne wręcz szokują. Tutaj nie miejsce na wymienienie nawet kilku z nich! Książka jest wypełniona opisami absurdów rodem z ciemnych wieków. Niemniej warto zwrócić uwagę na starania naukowców, którzy próbowali zagłębić się w temat, dokonując niekiedy wnikliwych badań na tym polu na długo przed odkryciami doktora Williama Mastersa.

Z wielkim zainteresowaniem i niekiedy wypiekami na twarzy czytałem poprzednie książki Kamila Janickiego – "Damy złotego wieku", "Upadłe damy II RP" oraz Pierwsze damy II RP". Sposób prowadzenia narracji jest w nich wyjątkowy i bardzo przystępny. Janicki łatwo nawiązuje kontakt z czytelnikiem i zrozumiale wykłada wszystkie za i przeciw dotyczące danego tematu. W "Epoce hipokryzji" również. Niemniej jest ona jeszcze bardziej rozpustna.

Autor, jak sam podkreśla, kwestię obyczajów seksualnych II Rzeczpospolitej nakreślił tu tylko częściowo. Do odkrycia jest jeszcze wiele aspektów tego złożonego zagadnienia. Biorąc pod uwagę jego poprzednie publikacje, jestem jednak pewien, że poradzi sobie z tym wprost rewelacyjnie.

Jak zawsze, Kamil Janicki posiłkuje się obszerną bibliografią, a także zdjęciami i rysunkami z ówczesnych gazet i magazynów. "Epoka hipokryzji" nie jest typową analizą przypadków medycznych, ale zbiorem historii opisanych przez ludzi z krwi i kości. Tym bardziej warto zajrzeć im pod pierzynkę i zobaczyć, jak kiedyś radzono sobie z tymi problemami. Wtedy zauważymy, że nasz XXI wiek wcale nie jest tak zbereźny, jak nam się wmawia.


[Tekst pochodzi z mojego bloga]