Dodany: 26.05.2015 17:58|Autor: wiktoria d.

Klik, wrr...


Bestsellerową pozycję Roberta Cialdiniego "Wywieranie wpływu" można zaklasyfikować jako poradnik psychologiczny skupiający się wokół wątku manipulacji.

Z jednej strony to niesprawiedliwe zaszufladkowanie, ponieważ książka stanowi efekt wieloletnich badań naukowych i jest wynikiem namysłu psychologicznego, nie zaś potocznego. Z drugiej strony jednak ma ona formę poradnika dla przeciętnego czytelnika. Proponuje gotowe rozwiązania różnych problemów i dylematów, takich na przykład, jak: co zrobić, by inni cię lubili; jak zwiększyć dochody w firmie; w jaki sposób wywrzeć dobre wrażenie.

Szczerze mówiąc, pod tą przykrywką kryją się znacznie ciekawsze pytania, a ich ogólnym przedstawicielem może być to: jak funkcjonujemy? Dotyczą one funkcjonowania w kontekście warstwy społecznej i poznawczym. Nie wiem zatem, czy te ważniejsze pytania autor skrzętnie ukrył pod chwytliwymi formułami ze względów komercyjnych, z chęci zainteresowania psychologią zupełnych przeciętniaków, dla potwierdzenia tym zasadności twierdzeń, które forsuje, czy po prostu ma taki styl (innych jego książek nie znam) – a może z wszystkich tych powodów naraz?

Strona merytoryczna bowiem jest niezwykle fascynująca i bardzo dobitnie ukazuje człowieka jako może inteligentne, może cywilizowane, może wyrafinowane, ale jednak zwierzę, działające na zasadzie zawartego w nim mechanizmu biologicznego "klik, wrr...".

Cialdini pomaga zrozumieć procesy socjologiczne, które są podstawą wielu relacji każdego z nas, być może nawet związanych z powierzchownością bliskich osób (nie chodzi tylko o relacje partnerskie). Wyjaśnia, w jaki sposób jedni osiągają sukces, a inni nie (tu odsyłam do pozycji "Poza schematem" M. Gladwella).

Interpretuje także wydarzenia wstrząsające całą ludzkością, globalne tragedie, jak zbiorowe samobójstwa (Jonestown w Gujanie) czy współwystępujący dla określonych wydarzeń wzrost samobójstw jednostkowych. Uzasadnia mechanizmy kierujące sektami. Tłumaczy zjawisko pozornej ignorancji wielu na wyeksponowane nieszczęście (kradzież, nieprzytomny człowiek na ulicy). Dzięki temu zyskujemy pobłażliwsze spojrzenie na ludzi, wzrasta także nasze morale – bo chodzi przecież o mechanizmy, które nami kierują, nie zaś efekt zwyrodnienia; z kolei zaburzeniu może ulec nasze poczucie wartości człowieka – w istocie jest on ofiarą manipulacji instynktów, fizjologii i uproszczeń poznawczych.

W skrócie, książka stanowi przegląd rozlicznych narzędzi wpływów, jakim podlegamy wszyscy każdego dnia, a związanych: po pierwsze, z procesami poznawczymi zachodzącymi w naszym umyśle i mechanizmami upraszczającymi docierające doń informacje; po drugie, ze wzrostem napływu informacji (przy jednoczesnej deflacji wiedzy) w obecnym wysoko rozwiniętym i coraz bardziej rozwijającym się świecie (u końca lektury napotykamy konkluzję pisarza odnośnie do kondycji dzisiejszego świata oraz omówienie etycznej strony przedstawianych technik manipulacji).

Na pewno warto zapoznać się z tak przystępnie podanymi wiadomościami o nas samych. Mimo że irytuje przyobleczenie ich w formę typowego poradnika "dla opornych" – zawarta w książce wiedza warta jest czasu, uwagi i przymknięcia oka na jej różne niedostatki.

Stosując więc styl samego Cialdiniego, mogę pokusić się o stwierdzenie, że jeśli (poza wymienionymi kwestiami) chcesz dowiedzieć się:

– dlaczego indyczka może zaopiekować się swoim zażartym wrogiem – tchórzem,
– co zrobić, gdy grozi Ci niebezpieczeństwo,
– dlaczego zawód pogodynki jest bardzo ryzykowny,
– na czym polega zjawisko Romea i Julii czy efekt Wertera,
– dlaczego pielęgniarka zaaplikowała pacjentowi doodbytniczo lek przeciw bólowi ucha,
– z jakiej przyczyny człowiek z PTSD (post-traumatic stress disorder – zespół stresu pourazowego), milczący przez kilkanaście lat, wykrzyknął nagle zdanie podczas oglądania meczu,

sięgnij po książkę "Wywieranie wpływu". Polecam ją zwłaszcza osobom chcącym przejść z psychologią na "ty". Być może zakończy się to bruderszaftem? :) Owszem, powtarza nie raz już rozpowszechniane informacji, ale na pewno wyróżnia się dzięki przystępności oraz zaangażowaniu autora, który na własnej skórze sprawdzał omawiane czynniki. Cialdini jest także badaczem, który bardzo rozwinął teorię o społecznym dowodzie słuszności, popierając ją licznymi przykładami.


[Recenzję opublikowałam wcześniej również na stronach księgarń matras i empik oraz ravelo i merlin, stronach poświęconych literaturze: granice.pl, lubimy czytać.pl, a także na moim blogu]


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2016
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: