Dodany: 18.10.2009 11:39|Autor: McAgnes
Przejmująca książka
Emerytowany szwedzki nauczyciel czeka na śmierć. W takim jednym, mocnym zdaniu zawiera się cała ta książka.
Książka nieduża, wielce oszczędna w słowach, chłodna... skandynawska. Oni, ci autorzy stamtąd, mają coś w sobie, ten pozorny chłód, podkreślam, pozorny! Jak na listopadowo-grudniowej kałuży: jest cieniutka warstewka lodu, ale wystarczy lekko nadepnąć, a wszystko się łamie, pod spodem żywa woda.
W notatkach nauczyciela, dotykających spraw wszystkich, jakie tylko mu przychodzą na myśl - dzieciństwa, małżeństwa, uciekającego psa, bólu, szpitala, zamarzających pszczół i odwiedzin krewnych - widać spod warstewki lodu i chłodu gorące emocje, strach, żal, tęsknotę. Przejmujące. Czytałam kawałki o przeżywanym bólu, szarpiące duszę, czytałam o spalonym liście ze szpitala, sama się zastanawiając, co bym zrobiła na jego miejscu, przeczytałam całość i żałowałam, że to takie krótkie!
Zapamiętam nazwisko Gustafsson i jeśli natknę się na coś jeszcze tego autora, wezmę do ręki na pewno.
[Tekst zamieściłam wcześniej na swoim blogu]
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.