1.
Mroczny kochanek (
Ward J. R. (właśc. Bird Jessica))
Powieść powiedziałabym, że z gatunku paranormal romance mieszane z thrillerem/sensacją. Pisana językiem o wiele zbyt prostym, niezbyt obfita w porządną, mocną akcję, a mimo to w miarę przyjemna. Odrzucały mnie wprawdzie sceny erotyczne, które pojawiały się notorycznie i w niestosownych do tego sytuacjach - szczęśliwie, im więcej stron pochłonęłam, tym owych scen było mniej. Pomimo tragicznego, moim zdaniem, poziomu książki, fakt, iż główni bohaterowie są facetami bardzo w moim typie - rap, szybkie samochody i maska twardziela sprawia, że nie mogłam ich nie polubić. Być może następne części zniwelują złe wrażenie pierwszej ;-) - 4,0
2.
Córka Czarownic (
Terakowska Dorota)
Jak ja żałuję, że nie dostałam w swoje ręce tej książki 8-10 lat temu! Jestem pewna, iż wówczas jej przekaz byłby o wiele mocniejszy niż dziś. Piękna baśń, z życiowym, mądrym morałem, stawiająca na piedestale wagę dobrych cech w ludzkim życiu. Jak potrzebną i wielką mocą jest dostrzegać człowieka w człowieku i nie zapominać o doskonaleniu samego siebie, aby być godnym tak się nazywać. Cudowna, magiczna i jeśli ma ktoś w grupie dzieci w wieku między 8-12 lat, które lubią czytać - polecam wręczyć im tą powieść, gdyż utrzymana w baśniowym charakterze przekazuje te wartości, o których ludzie, wkręceni we współczesny wyścig szczurów, tak często zapominają. - 5,5
3.
Duch ognia (
Masterton Graham)
Szczerze powiedziawszy, jestem zachwycona :-) Masterton w pełnej krasie, a jak to u niego bywa fabuły nie trzeba nakreślać, żeby do książki przyciągnąć. Nieco hollywoodzka końcówka, aczkolwiek zakończenie samo w sobie pozostaje otwarte (z czym spotkałam się w 98% przeczytanych powieści Grahama, chyba taką wizytówkę już sobie utrwalił). Ciekawi, wciąga niesamowicie i powoduje ciary u osoby z bujną wyobraźnią, w środku nocy samej (z psem) w domu. Gdyby nie obecność tego spokojnego czworonoga, chyba bym nie usnęła :D - 5,0
4.
Czarownica z Portobello (
Coelho Paulo)
Do trzech razy sztuka, a więc mamy i trzecie podejście do Paulo Coelho. Tym razem powieść nie męczyła tak bardzo, jak poprzednie z którymi miałam styczność, być może dlatego, że jest bardziej wspomnieniami różnych ludzi o tytułowej Atenie vel. "Czarownicy" niż paplaniem pisarza. Zachwycająca nie była, resztkami woli powstrzymywałam się przed pomijaniem fragmentów wyjaśniających to, w co, żeby nie zaspojlerować, Atena wierzyła.
Myślę, że fani twórczości Coelha mogą być rozczarowani tą pozycją, gdyż jak wspomniałam - tak jakby nie ma tu Paula. - 3,5
5.
Dziewiąty koszmar (
Masterton Graham)
Pióra Mastertona wolę raczej "klasyczne" horrory niż cykl Wojowników Nocy, lecz mimo to... ciary i obrzydzenie były :P Całkiem dobra powieść, szybko się czyta, akcja wciąga, a więc czegóż chcieć więcej? Zakończenie skopane, ale co poradzić? Ogólnie jestem na tak :-) - 4,5
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.